2017-07-10 15:24:00

Biskupi USA i Europy o zakazie broni atomowej


Biskupi ze Stanów Zjednoczonych i Europy z nadzieją podchodzą do oenzetowskiego traktatu o zakazie broni atomowej. Głosowały za nim 122 kraje. Jednakże międzynarodową konferencję, na której wynegocjowano i przyjęto traktat, zbojkotowały wszystkie państwa, które posiadają arsenał nuklearny.

Przewodniczący komisji sprawiedliwości i pokoju przy episkopatach USA i Europy już w 6 lipca wydali wspólne oświadczenie, w którym wzywali do przyjęcia tego traktatu. Teraz pomimo ograniczonego zasięgu jego obowiązywania wyrażają zadowolenie, iż został przyjęty, przekonani, że to pierwszy krok do całkowitej eliminacji arsenałów jądrowych. Mówi abp Jean-Claude Hollerich SJ, przewodniczący europejskiej Komisji „Iustitia et Pax”.

„W każdym razie jest to pierwszy od 20 lat wiążący traktat wielostronny o rozbrojeniu nuklearnym. Bardzo się z tego cieszę. Trzeba mieć nadzieję, że to pierwszy krok w kierunku likwidacji broni atomowej. Dla Kościoła świat bez broni jądrowej nadal jest realnym celem. We współczesnym świecie i przy istniejących w nim wielorakich zagrożeniach doktryna odstraszania nuklearnego nie jest adekwatną reakcją. Trzeba pamiętać, jakie mogłyby być konsekwencje użycia broni atomowej i jak drogi jest ich rozwój. Aktualnie wszystkie kraje, których powinien dotyczyć ten traktat, a zatem USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Izrael i Korea Północna, zaangażowały się w bardzo kosztowny proces modernizacji swego uzbrojenia. Same Stany Zjednoczone w ciągu najbliższych 10 lat przeznaczą na to 400 miliardów dolarów. Inni czynią mniej więcej to samo. Pokazuje to, że wszystkie te kraje nadal chcą trwać w logice wzajemnego odstraszania. Nie są gotowe na ograniczenie swego nuklearnego arsenału. To też tłumaczy, dlaczego nie wzięły one udziału w konferencji” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Hollerich.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.