2015-11-03 16:16:00

RŚA: papieska pielgrzymka promykiem nadziei


Coraz bardziej napięta sytuacja w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej budzi poważne obawy co do możliwości pielgrzymki Papieża do tego kraju. Jest ona zaplanowana na 29 i 30 listopada. Ostatnie dni przynoszą jednak eskalację przemocy. Są kolejni zabici i gwałtownie wzrasta liczba uchodźców. W czasie niedzielnego spotkania na Anioł Pański Franciszek apelował o położenie kresu przemocy, przezwyciężenie podziałów i budowanie pokoju. Zapowiedział zarazem, że to właśnie w tym kraju antycypuje obchody Jubileuszu Miłosierdzia.

„Są to bardzo trudne dni dla stolicy. Zamieszki ograniczają się wprawdzie tylko do dwóch, trzech dzielnic, jednak mimo to prowokują ogromne szkody. Tysiące ludzi ponownie musiało opuścić swe domy. Bojówkarze systematycznie podpalają i grabią kolejne domostwa, powoduje to ogromne cierpienie niewinnej ludności cywilnej - mówi nuncjusz apostolski w Bangi abp Franco Coppola. - Papieski apel na Anioł Pański to gest solidarności z ludźmi wystawionymi na przemoc, przed którą nikt ich nie broni. Ważny był też głos wsparcia dla kombonianów z parafii Matki Bożej Fatimskiej, która stała się jedyną oazą schronienia na pustyni przemocy. Wszędzie wokół trwają mordy i napady. Zapowiadając otwarcie Drzwi Miłosierdzia w stołecznej katedrze Franciszek powierzył Środkowoafrykańczykom misję, by byli prawdziwymi świadkami miłosierdzia, a zarazem wzajemnego pojednania, ponieważ nasz kraj błaga o pokój. Ta zapowiedź była dla wszystkich wspaniałą niespodzianką, którą przyjęto z wdzięcznością. To prawdziwy przywilej, jakim Papież obdarza Kościół Republiki Środkowoafrykańskiej”.

Natomiast metropolita Bangi zauważa, że po raz pierwszy w historii Papież otworzy Drzwi Święte poza Rzymem. „Ojciec Święty chce zainicjować Jubileusz Miłosierdzia będąc z ubogimi, cierpiącymi i naznaczonymi wojną. Jednocześnie chce zwrócić uwagę świata na ten udręczony kraj, już trzeci rok pogrążony w wojnie” – podkreśla abp Dieudonné Nzapalainga.

Tymczasowa prezydent Republiki Środkowoafrykańskiej Catherine Samba-Panza przyznała, że oenzetowskie siły pokojowe nie zdołały ustabilizować sytuacji w kraju. Wezwała ONZ i Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze do pociągnięcia do odpowiedzialności przywódców politycznych, którzy przyczyniają się do podsycania niepokojów. Bezkarność pozostaje wciąż jednym z najważniejszych problemów w tym kraju. Prezydent zaapelowała też do żołnierzy sił pokojowych o bardziej zdecydowane działania, tak aby ulice stolicy stały się bezpieczne. „Bangi musi być bezpieczne i gotowe na zbliżające się wydarzenia, które są kluczowe dla naszego kraju – stwierdziła Catherine Samba-Panza. – Wizyta Papieża i wybory powinny zjednoczyć ludność Afryki Środkowej”.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.