2015-10-31 17:27:00

Słowacja: pogrzeb kard. Korca


W katedrze Św. Emeryka w Nitrze na Słowacji odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego przed tygodniem kard. Jana Chryzostoma Korca, biskupa-seniora tej najstarszej diecezji Europy Środkowo-Wschodniej. Ten „nieustraszony świadek Ewangelii i dzielny obrońca wiary oraz praw człowieka’, jak o zmarłym kardynale napisał Papież Franciszek, zmarł w wieku 92 lat, w 77. roku życia zakonnego u jezuitów, a 66. kapłaństwa i w 65. roku posługiwania biskupiego.

Święcenia kapłańskie i zaraz potem biskupie przyjął mając zaledwie 27 lat życia, w początkach agresywnego ataku reżimu komunistycznego na Kościół w byłej Czechosłowacji, w sytuacji groźby odcięcia kraju przez komunistów od kontaktów ze Stolicą Apostolską.

Nieustannie śledzony, przesłuchiwany i izolowany przez służby bezpieczeństwa, a wreszcie w 1960 r. skazany na 12 lat więzienia „za zdradę ojczyzny”, czytaj: „za tajną współpracę z Watykanem”. W więzieniach przeżył 8 lat. Przed więzieniem i po wyjściu z niego,  aż do upadku reżimu w 1989 r., nie mógł pełnić oficjalnie funkcji duszpasterskich. Aż do świeckiej emerytury pracował jako robotnik.

Zauważany i doceniany już wcześniej przez Pawła VI, a potem przez św. Jana Pawła II, gdy tylko stało się to możliwe, ale dopiero w 1990 r., zostaje biskupem Nitry, a w czerwcu 1991 r. Jan Paweł II wynosi go do godności kardynalskiej. O szczególnych więzach duchowych łączących zmarłego kardynała z Janem Pawłem II mówił dziś w Nitrze metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, prowadzący liturgię pogrzebową: „Byłem przez całe lata osobiście – wspominał metropolita krakowski – świadkiem wielkiego wzruszenia u Jana Pawła II wobec postawy i bohaterskich czynów kard. Korca”.

W uroczystościach pogrzebowych  pośród rzeszy kapłanów i wiernych uczestniczyli kardynałowie Jozef Tomko z Watykanu, Joachim Meisner z Niemiec, biskupi z Czech, Austrii, Węgier, Ukrainy i Polski, oczywiście cały episkopat słowacki i liczni przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem Republiki Słowackiej Andrejem Kiską na czele. „Dziękujemy Bogu – mówił kard. Dziwisz – za to, że dał nam tego niezłomnego świadka wiary, że dał go Kościołowi na Słowacji, że dał go całemu Kościołowi”.

ks. S. Ługowski, Słowacja / rv

 








All the contents on this site are copyrighted ©.