Papież do duchowieństwa Filipin: głoście Ewangelię z miłością do ubogich
„Cała posługa duszpasterska rodzi się z miłości” – przypomniał Papież duchowieństwu
na Mszy w katedrze w Manili, najstarszej na Filipinach. Jej początki sięgają schyłku
XVI wieku. Liturgia tam była drugim punktem dzisiejszego dnia pielgrzymki.
Ojciec
Święty wyraził wdzięczność księżom i zakonnikom, którzy od blisko pięciuset lat prowadzili
ewangelizację tego kraju. Wskazał, że Ewangelia wzywa do nawrócenia, do rachunku sumienia
jednostek i całego narodu. Biskupi Filipin słusznie nauczają – podkreślił Franciszek
– że tamtejszy Kościół jest wezwany, by zwalczać przyczyny głęboko zakorzenionych
nierówności i niesprawiedliwości, wyraźnie niezgodnych z nauczaniem Chrystusa.
„Ewangelia
wzywa poszczególnych chrześcijan do życia uczciwego i prawego, do troski o dobro wspólne
– mówił Ojciec Święty. – Ale wzywa też wspólnoty chrześcijańskie do tworzenia «kręgów
prawości», sieci solidarności, które mogą objąć i przekształcić społeczeństwo swym
proroczym świadectwem. Ubodzy są w centrum Ewangelii, w jej sercu. Jeśli usuniemy
ich z Ewangelii, nie możemy zrozumieć całego orędzia Jezusa Chrystusa. Jako posłańcy
Chrystusa my, biskupi, kapłani i zakonnicy, musimy jako pierwsi przyjmować Jego jednającą
łaskę do swych serc. Św. Paweł wyjaśnia, co to znaczy. Oznacza to odrzucenie perspektyw
światowych i postrzeganie wszystkiego na nowo w świetle Chrystusa. Oznacza to, że
jako pierwsi robimy rachunek sumienia, uznajemy nasze słabości i grzechy, podejmujemy
drogę nieustannego, codziennego nawrócenia”.
Papież zauważył, że dla kapłanów
i osób konsekrowanych nawrócenie na nowość Ewangelii pociąga za sobą codzienne spotkanie
z Panem na modlitwie:
„Święci uczą nas, że jest to źródłem wszelkiej gorliwości
apostolskiej! – przypomniał Franciszek. – Dla zakonników życie nowością Ewangelii
oznacza także odnajdywanie wciąż na nowo w życiu wspólnotowym i apostolstwie motywacji
do coraz ściślejszego zjednoczenia z Bogiem w doskonałej miłości. Dla nas wszystkich
oznacza to żyć odzwierciedlając ubóstwo Chrystusa, którego całe życie koncentrowało
się na pełnieniu woli Ojca i służeniu innym. Wielkim dla tego zagrożeniem jest oczywiście
popadanie w pewien materializm, który może wkradać się w nasze życie i zagrozić dawanemu
przez nas świadectwu. Jedynie sami stając się ubodzy – tak, sami stając się ubodzy,
ograniczając nasze samozadowolenie, będziemy w stanie utożsamiać się z naszymi najmniejszymi
braćmi i siostrami”.
Zwracając się do młodych księży i zakonników oraz seminarzystów
Ojciec Święty zachęcił, by dzielili radość i entuzjazm swej miłości do Chrystusa i
Kościoła szczególnie z rówieśnikami.
„Bądźcie obecni wśród ludzi młodych, którzy
mogą być zdezorientowani i przygnębieni, ale mimo to nadal postrzegają Kościół jako
swego przyjaciela w drodze i źródło nadziei – zachęcał Papież. – Bądźcie blisko tych,
którzy, żyjąc w społeczeństwie obciążonym ubóstwem i korupcją, są załamani duchowo,
kuszeni, by z wszystkiego zrezygnować, porzucić szkołę i żyć na ulicy. Głoście piękno
i prawdę orędzia chrześcijańskiego w społeczeństwie kuszonym bałamutnymi sposobami
przedstawiania seksualności, małżeństwa i rodziny. Jak wiecie, kwestie te są poddane
coraz silniejszym atakom potężnych sił. Grożą one zniekształceniem Bożego planu stworzenia
i zdradą prawdziwych wartości, które zainspirowały i ukształtowały to wszystko, co
najlepsze w waszej kulturze”.
Franciszek przypomniał, że Filipińczycy znani
są wszędzie z umiłowania Boga, żarliwej pobożności i gorącego nabożeństwa do Matki
Bożej oraz Jej różańca. Ta spuścizna zawiera potężny potencjał misyjny.