Papież Franciszek zamierza pojechać na jeden dzień do Iraku. Chce się tam spotkać
z chrześcijanami wygnanymi przez islamskich dżihadystów z Mosulu. Informację tę ujawnił
kard. Philippe Barbarin, który ostatnio dwukrotnie przebywał w tym kraju z wizytą
solidarności. Arcybiskup Lyonu poinformował, że Ojciec Święty spotkałby się w Bagdadzie
z władzami Iraku, a następnie udał na północ do Irbilu, gdzie schroniła się większość
chrześcijańskich uchodźców. Właśnie tam Franciszek odprawiłby Mszę dla prześladowanych
wyznawców Chrystusa, a po niej wieczorem powrócił do Watykanu. Zarys ewentualnej papieskiej
wizyty kard. Barbarin przedstawił na łamach włoskiego dziennika Avvenire.
O
pragnieniu takiej podróży Franciszek mówił już kilkakrotnie. Wyznał, że przy okazji
jego pielgrzymki do Turcji odwiedziny w Iraku nie były możliwe. Francuski kardynał
wskazuje, że nie należy jednak wykluczać, iż Papież podejmie teraz decyzję o takim
wyjeździe. Ewentualną papieską pielgrzymkę nazywa „podróżą przywracającą nadzieję”.