Papież modli się za ofiary zamachów w Australii, Pakistanie i Jemenie
Nie mija oburzenie po kolejnych atakach muzułmańskich radykałów. Przedwczoraj w Australii
pochodzący z Iranu islamista zajął kawiarnię i wziął kilkunastu zakładników. Dwóch
z nich zginęło wraz z terrorystą podczas szturmu policji na lokal. Wczoraj natomiast
w Pakistanie talibowie zaatakowali szkołę w Peszewarze. Zginęły 142 osoby, w tym 132
dzieci. Tego samego dnia do zamachu doszło też w Jemenie. W wyniku eksplozji samochodu
pułapki zginęło 25 osób, w tym 15 dzieci, jadących szkolnym autobusem.
Do
tych tragedii nawiązał również Papież na zakończenie audiencji ogólnej.
„A
teraz proszę o chwilę ciszy i o modlitwę Ojcze nasz. Chciałbym wraz z wami pomodlić
się za ofiary bestialskich zamachów terrorystycznych, do jakich doszło w Australii,
Pakistanie i Jemenie. Niech Pan przyjmie w swym pokoju zmarłych, pokrzepi ich krewnych
i nawróci serca krzywdzicieli, którzy nie opamiętują się nawet w obliczu dzieci. Zaśpiewajmy
Ojcze nasz, prosząc o tę łaskę” – powiedział Papież.
W Pakistanie chrześcijanie
aktywnie włączają się w żałobę narodową. W niemal wszystkich kościołach trwają czuwania
modlitewne. „Jedyną możliwą reakcją na tę masakrę jest pogłębienie jedności całego
narodu. Niezbędne jest jednomyślne potępienie przemocy i terroryzmu nie tylko przez
władze, ale w sercu każdego pakistańskiego obywatela” – podkreślił Cecil Shane Chaudhry,
dyrektor wykonawczy komisji sprawiedliwości i pokoju przy katolickim episkopacie.
Przyznaje on, że wszyscy Pakistańczycy są wstrząśnięci tym atakiem. Dziś trzeba odkryć
na nowo fundamenty współistnienia obywatelskiego, społecznego i międzyreligijnego
– dodaje Chaudhry.