Indie: co państwo robi dla ochrony praw człowieka?
W związku z obchodzonym 10 grudnia Dniem Praw Człowieka Kościół katolicki w Indiach
zwrócił uwagę na trudną w tym kraju sytuację mniejszości religijnych, grup plemiennych
i tzw. bezkastowców. Szczególnie wiele do życzenia przedstawia stan wolności religijnej.
Indyjska Komisja Sprawiedliwości i Pokoju przypomina o powtarzających się atakach
na mniejszości religijne ze strony hindustycznych bojówkarzy. Incydenty te pozostają
bezkarne na skutek chronienia sprawców przez dominujące środowiska polityczne, co
czyni bezradną lokalną administrację, nawet przy jej dobrej woli utrzymania praworządności.
Kościół alarmuje, że nagłośnione ostatnio przypadki ataków w Delhi czy w stanach Madhja
Pradeś, Karnataka i Ćhattisgarh są jedynie wierzchołkiem góry lodowej.
Hinduski
nacjonalizm depcze również prawa mniejszości etnicznych. Komisja Sprawiedliwości i
Pokoju zaznacza, że dzieje się tak często w imię postępu. W rzeczywistości pierwotne
plemiona zamieszkujące Półwysep Indyjski, zwane Adiwasi, są brutalnie pozbawiane swoich
terytoriów na rzecz inwestujących tam międzynarodowych korporacji.
Innymi grupami
narażonymi na łamanie praw człowieka w Indiach są kobiety i dzieci. W kościelnym raporcie
przypomina się coraz częstsze przypadki zbiorowych gwałtów na kobietach oraz brak
zabezpieczeń prawnych przed niewolniczym wykorzystywaniem nieletnich. Katolicka komisja
przypomina zatem rządowi Indii o obowiązku chronienia praw wszystkich obywateli kraju
w imię godności każdej osoby.