Synod Biskupów o rodzinie, ale też reforma Kurii Rzymskiej czy plany podróży apostolskich.
Takie m.in. tematy poruszył Papież w obszernym wywiadzie, którego udzielił argentyńskiemu
dziennikowi La Nación. Przeprowadziła go w Domu św. Marty dziennikarka Elisabetta
Piqué.
Mówiąc o Synodzie, Ojciec Święty podkreślił, że – jak zauważył już
w przemówieniu na zakończenie obrad synodalnych – ich uczestnicy nie naruszyli w niczym
doktryny Kościoła o małżeństwie. Natomiast wyrażono troskę duszpasterską o liczne
sprawy. Jak zauważył Franciszek, problemem jest dziś wiele małżeństw zawartych wprawdzie
w kościele, ale bez pełnej wiary i świadomości, zatem nieważnie. Zaprzeczył, jakoby
ktokolwiek na Synodzie mówił wprost o „małżeństwach homoseksualnych”. Mówiono natomiast
o problemach, jakie mają rodzice, gdy któreś z ich dzieci okaże się homoseksualistą.
Gdy
chodzi o reformę Kurii Rzymskiej, Papież stwierdził, że potrwa ona jeszcze długo i
na pewno nie zakończy się w przyszłym roku. Zależy mu przede wszystkim na reformie
duchowej, odnowie serc. Przed Bożym Narodzeniem spotka się w tym roku nie tylko z
kurialistami, ale też na specjalnej audiencji w Auli Pawła VI z pracownikami i ich
rodzinami. Mówił o potrzebie przejęcia pewnych funkcji kurialnych przez świeckich
obojga płci czy małżeństwa, ale prefektami jego zdaniem winni być kardynałowie – nawet
w przypadku planowanej nowej dykasterii łączącej dotychczasowe rady ds. laikatu, rodziny
oraz sprawiedliwości i pokoju.
Pytany o dwie niedawne zmiany na stanowiskach
w Watykanie, Ojciec Święty zauważył, że w obu przypadkach wiązały się one z upływem
kadencji. Gdy chodzi o kard. Raymonda Leo Burke’a, dotychczasowego prefekta Sygnatury
Apostolskiej, zwrócił uwagę, że miał on przejść na inne stanowisko już wcześniej,
ale Franciszek to opóźnił, by umożliwić mu udział w Synodzie Biskupów. Gdy zaś chodzi
o komendanta Gwardii Szwajcarskiej Daniela Anriga, powodem jego odejścia z funkcji
nie było bynajmniej luksusowe mieszkanie. Koszary odnowiono w ubiegłym roku, a pułkownik
Anrig ma czworo dzieci i musi mieć większy apartament – dodał Papież.