Metropolita Aleppo: mimo trudnej sytuacji chrześcijanie są znakiem nadziei
Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna. Mimo to staramy się, by chrześcijanie byli dla
wszystkich znakiem nadziei – mówi abp Jean-Clement Jeanbart. Melchicki metropolita
Aleppo podkreśla, że wyznawcy Chrystusa znajdują się na pierwszej linii niesienia
pomocy wszystkim potrzebującym. „Dzięki sieci naszych wolontariuszy staramy się dotrzeć
do każdego” – mówi abp Jeanbart.
„Wszyscy razem, młodzi i starsi, księża, zakonnice,
biskupi i świeccy ramię w ramię pracują, by wspierać potrzebujących. Staramy się wychodzić
naprzeciw potrzebom cierpiącej ludności, nie tylko chrześcijan, ale także wyznawców
innych religii – podkreśla abp Jeanbart. - Wsparcie otrzymują także nasi bracia muzułmanie.
Caritas i inne kościelne organizacje pomocowe starają się, by każdy otrzymał choć
minimum tego, co potrzebuje. To jest bardzo ważne. Jest to oznaka braterstwa, ale
i budowania solidarności i wzajemnego szacunku. Ufamy, że to wzajemne współdziałanie
przyniesie nam wszystkim upragnione bezpieczeństwo i wyjedna dar pokoju. Robimy wszystko,
co w naszej mocy, aby powstrzymać falę migracji chrześcijan. Staramy się też, by życie
religijne w miarę normalnie funkcjonowało. Chrzcimy dzieci, błogosławimy małżeństwa,
sprawujemy liturgie. Czynimy wszystko, by zbliżające się Boże Narodzenie było czasem
nadziei”.