2014-10-14 16:24:03

Papieska Msza we wtorek: przeciw „duchowości kosmetycznej”


Czy nasze życie chrześcijańskie ma charakter „kosmetyczny”, jedynie na pokaz, czy też jest to wiara działająca przez miłość? Takie pytanie postawił Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Wyjaśnił przy tym, że wiara to nie tylko odmawianie Credo, ale wymóg oderwania się od chciwości i pożądliwości, by umieć dawać innym, zwłaszcza ubogim.

W homilii Franciszek komentował dzisiejszą Ewangelię, w której Jezus odpowiada na zdumienie faryzeusza, że nie dokonuje rytualnego obmycia przed jedzeniem. Słyszymy tam po raz kolejny, jak potępia On pewien typ religijnego „zabezpieczenia” w postaci skrupulatnego wypełniania przepisów prawa.

„Jezus potępia tę «duchowość kosmetyczną» polegającą na udawaniu dobrych i pięknych, gdy prawda od środka wygląda całkiem inaczej! – mówił Ojciec Święty. – Jezus piętnuje ludzi o nienagannych manierach, ale złych nawykach, których nie widać, bo są ukrywane. Ale na pozór wszystko jest w porządku z tymi ludźmi, którzy lubili przechadzać się po placach, pokazywać, że się modlą, nakładać makijaż osłabienia, gdy pościli... Czemu Pan [wobec nich] jest taki [surowy]? Popatrzcie, jakich epitetów używa tu obok siebie: zdzierstwo i niegodziwość”.

Jako przeciwieństwo tej postawy, którą gdzieindziej nazywał „grobami pobielanymi pełnymi kości trupich i wszelkiego plugastwa”, Jezus proponuje jałmużnę. Jak przypomniał Papież, jest to znany już w Starym Testamencie probierz sprawiedliwości. Dlatego również św. Paweł w dzisiejszym pierwszym czytaniu liturgicznym tępi u Galatów ich przywiązanie do prawa, bo ono samo nie prowadzi do zbawienia.

„To, co jest ważne, to wiara – stwierdził Papież. – Jaka wiara? Ta, która «działa przez miłość». To to samo, co Jezus powiedział do faryzeusza. Wiara nie jest tylko odmawianiem Credo: wszyscy wierzymy w Ojca i Syna i Ducha Świętego, w życie wieczne... Wszyscy wierzymy! Ale to wiara nieruchoma, niesprawna. To, co ważne dla Chrystusa, to sprawność pochodząca z wiary, albo lepiej: wiara, która uskutecznia się w miłości, czyli powraca do jałmużny. Chodzi o jałmużnę w szerszym znaczeniu tego słowa: o oderwanie się od dyktatury pieniądza, od bałwochwalstwa pieniędzy. Wszelka pożądliwość oddala nas od Jezusa Chrystusa”.

Franciszek przytoczył też pouczający przypadek generała jezuitów o. Pedro Arrupe. Któregoś razu wprawiła go w niemałe zakłopotanie pewna bogata kobieta, która w publiczny sposób postanowiła przekazać mu w kopercie „dar na misje w Japonii”, gdzie ten hiszpański jezuita przez wiele lat pracował. Okazało się, że w kopercie było dziesięć dolarów.

„Jezus nam radzi, byśmy nie trąbili przed sobą. A druga rada, by nie dawać jedynie tego, co nam zbywa. I pokazuje nam tę staruszkę, która oddała wszystko, co miała na utrzymanie, chwaląc ją za ten czyn. A przecież robiła to trochę skrycie, pewnie wstydząc się, że nie mogła dać więcej” – powiedział Papież.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.