Papież na otwarcie obrad: mówcie jasno i słuchajcie z pokorą, nie zważajcie na osoby
Mówcie jasno i słuchajcie z pokorą – prosił Papież na otwarcie pierwszej sesji obecnego
Synodu Biskupów. Rozpoczęła się ona o godz. 9 wspólnym odmówieniem brewiarza. Następnie
głos zabrał kard. André Vingt-Trois z Paryża, który jest jednym z przewodniczących
delegowanych zgromadzenia synodalnego. Wspomniał o wielkim zainteresowaniu, z jakim
spotkał się watykański kwestionariusz przed Synodem. Zastrzegł, że na zamieszczone
w nim pytania nie ma prostej odpowiedzi, bo współczesne uwarunkowania są dla człowieka
bardziej przeszkodą niż pomocą. Przypomniał, że Kościół obszernie się już wypowiedział
na temat rodziny, zwłaszcza dzięki św. Janowi Pawłowi II. Wypowiada się również za
pośrednictwem milionów trwałych i szczęśliwych rodzin, a także przez serdeczną obecność
u boku rodzin rozbitych.
Uczestników Synodu pozdrowił również Papież. Podkreślił,
że bardzo mu zależy, by obrady odbywały się w duchu synodalności. Ujawnił, że sam
respektował tę zasadę już przy nominacji przewodniczących delegowanych Synodu. Są
oni mianowani przez Papieża, Franciszek jednak zdał się na opinię Rady Posynodalnej,
którą wybrało poprzednie zgromadzenie Synodu Biskupów.
„Przynosicie głos
Kościołów partykularnych, zgromadzonych na szczeblu lokalnym przez konferencje episkopatów”
– powiedział Papież. Zastrzegł przy tym, że o ile Kościół powszechny i Kościoły partykularne
są z ustanowienia Bożego, o tyle krajowe Kościoły lokalne zostały ustanowione przez
ludzi. Franciszek przypomniał ojcom synodalnym o ich wielkiej odpowiedzialności: przynoście
realia i problemy Kościołów, aby im pomóc chodzić drogą Ewangelii rodziny – powiedział
Ojciec Święty.
„Podstawowym warunkiem jest mówić w sposób otwarty – powiedział
Papież. – Niech nikt nie myśli: «Nie, tego nie wolno powiedzieć, bo co pomyślą sobie
o mnie». Trzeba powiedzieć wszystko, co się czuje, z parezją – otwarcie. Po ostatnim
konsystorzu (w lutym 2014 r.), na którym była mowa o rodzinie, napisał do mnie jeden
z kardynałów: «szkoda, że niektórzy kardynałowie nie odważyli się powiedzieć pewnych
rzeczy ze względu na Papieża, bo chyba myśleli, że jest on innego zdania». Tak być
nie może, to nie jest synodalność, bo trzeba powiedzieć wszystko, co – jak czujemy
w Panu – powinniśmy powiedzieć. Bez zważania na osoby, bez obaw. Zarazem jednak trzeba
słuchać z pokorą i przyjmować z otwartym sercem to, co mówią bracia. W tych dwóch
postawach urzeczywistnia się synodalność”.
Franciszek zapewnił ojców synodalnych,
że mogą obradować w pełnym spokoju. Synod odbywa się bowiem zawsze cum Petro et sub
Petro – z Piotrem i pod Piotrem. Obecność Papieża jest rękojmią dla wszystkich i ochroną
wiary – powiedział Ojciec Święty na rozpoczęcie pierwszej sesji Synodu.