Ks. Tejado: podróż Franciszka do Albanii docenieniem tego maleńkiego narodu
Odwiedzając Albanię Franciszek chce nie tylko przypomnieć o męczeństwie tego narodu,
ale wskazać światu, że pokojowa współpraca międzyreligijna jest możliwa. Zwraca na
to uwagę ks. Segundo Tejado Muñoz – podsekretarz Papieskiej Rady „Cor Unum”, który
po upadku komunizmu przez 9 lat pracował w tym kraju, pomagając obudowywać zniszczone
struktury Kościoła katolickiego. Przypomina on, że w 1993 r. Jan Paweł II przywrócił
Albańczykom nadzieję po latach komunistycznej opresji. „Obecna wizyta Franciszka przypada
w innym kontekście historycznym, wolny i pokojowo żyjący naród aspiruje do wejścia
w struktury Unii Europejskiej” – mówi ks. Tejado Muñoz.
„Papież chciał odwiedzić
Albanię, ponieważ jest ona pozytywnym przykładem tego, że możliwa jest współpraca
międzyreligijna. Jest to kraj, który dowodzi, że można razem żyć, że można prowadzić
wspólny dialog, nawet jeśli reprezentuje się odmienne religie – mówi ks. Tejado Muñoz.
– Pamiętam, że jak pracowałem w katedrze w Tiranie, to bp Mirdita cały czas stawiał
na dialog. Z muzułmańskim muftim, z islamską sektą obecną w tym kraju, a także z prawosławnym
arcybiskupem. Podobnie działo się w Szkodrze. Jestem przekonany, że Papież chce dotrzeć
nie tylko na peryferie Europy, które Albania doskonale reprezentuje. Pamiętajmy, że
ten kraj chce wstąpić do UE i jestem przekonany, że ma do tego pełne prawo. Te 40
lat komunizmu przynosiły wiele cierpienia, teraz jest dialog, może dlatego, że po
czasie próby i cierpienia Bóg daje radość, po krzyżu następuje Zmartwychwstanie. Nie
zapominajmy, że reżim prześladował wszystkie religie, nie tylko katolików. Także muzułmanie
cierpieli, także prawosławni mają swych męczenników. Te 40 lat prześladowań wydaje
teraz owoc i jest nim właśnie dialog. Podróż Franciszka to także docenienie tego maleńkiego
narodu”.