2014-08-15 16:00:54

Ks. Lombardi o dobrej formie Franciszka


Pomimo trudów podróży Franciszek jest w dobrej formie – zapewnił na spotkaniu z dziennikarzami watykański rzecznik prasowy. Ks. Federico Lombardi powiedział, że podczas prywatnej Mszy w nuncjaturze Papież nie powstrzymał się nawet od homilii, widząc, że do kaplicy przyszły siostry zakonne.

Ks. Lombardi wyraził zadowolenie z godnego powitania Papieża. Na lotnisko przybyła sama pani prezydent, co nie należy do ogólnie przyjętych zwyczajów. Szczególnie liczna była też oficjalna delegacja. Watykański rzecznik zapewnił, że Stolica Apostolska nie przywiązuje zbyt wielkiej wagi do faktu, iż tuż przed przybyciem Papieża do Seulu Korea Północna odpaliła pięć rakiet krótkiego zasięgu, które spadły do morza. Zostaliśmy poinformowani, że tu często dochodzi do takich incydentów; w tym roku było ich 14 – powiedział ks. Lombardi.

Po konferencji prasowej watykański rzecznik podsumował dla Radia Watykańskiego pierwszy dzień papieskiej wizyty:

„Moim zdaniem dwa ważne słowa tego pierwszego dnia wizyty to nadzieja i pokój. Jedno z drugim jest silnie związane. Papież przybywa tu z przesłaniem nadziei. Przybywa do kraju, który wciąż jeszcze odczuwa konsekwencje wojny. Pamiętajmy, że wojna nie została zakończona traktatem pokojowym. Ta atmosfera jest tu wyraźnie wyczuwalna, czuć napięcie i konflikt, który się nie zakończył. Stąd potrzeba pojednania, przerzucenia mostów, aby nawiązać dialog, który wydaje się niemożliwy. Jak to zrobić? Papież wskazuje na nadzieję. Trzeba mieć nadzieję, nie rezygnować, starać się pokonać przeszkody i samą niemożność podjęcia dialogu, bo nie mamy wyjścia, nie ma innej drogi. Pomaga nam w tym Ewangelia, wiara chrześcijańska. I to właśnie ma być wkład Kościoła katolickiego: nadzieja w budowaniu pojednania i pokoju”.

RW: W czasie spotkania z biskupami Papież był dość stanowczy. Skąd ten ton papieskiego przemówienia? Z jakimi problemami boryka się koreański Kościół?

Ks. Lombardi: „Ton Papieża był bardzo pozytywny. Papież ma dobrą opinię o tym Kościele. Wie, że jest to Kościół dynamiczny i odważny, który ochotnie też służy Kościołowi powszechnemu. Jest już dziś Kościołem misjonarzy, który dzieli się z innymi Kościołami. A zatem wydaje mi się, że ton papieskiego przemówienia jest pozytywny. Jest jednak prawdą, że Papież podzielił się pewnymi spostrzeżeniami, które są bardzo ciekawe. Przestrzegł bowiem biskupów przed pokusą stania się Kościołem silnym i bogatym. Franciszek nawiązał tu do kwestii Kościoła ubogiego dla ubogich. Ten temat jest mu bardzo bliski, często do niego powraca. Podjął go również dziś wieczór, ale uczynił to z miłością do tego Kościoła. Papież przyznał, że jest to Kościół silny, rozwijający się, Kościół, który robi dużo dobrego, znajduje środki, by pomóc innym. Franciszek ostrzegł jednak biskupów, aby nie stali się Kościołem zadowolonym ze swej potęgi. Wskazał, że trzeba uważać, aby zawsze pozostać Kościołem pragnącym być świadkiem Jezusa, który kocha ubogich i sam żyje w ubóstwie” – powiedział ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.