2014-08-14 16:34:35

Papież do koreańskich biskupów: bądźcie stróżami pamięci i nadziei


Ostatnim dziś punktem programu było spotkanie w siedzibie Koreańskiej Konferencji Biskupów, odległej kilkanaście kilometrów od pałacu prezydenckiego. Witając Franciszka, przewodniczący episkopatu bp Peter Kang U-il przypomniał trwający od 66 lat podział kraju, 1,5 mln ofiar krwawej wojny, rozdzielone rodziny. Nawiązał też do wielkiego rozwoju gospodarczego części południowej i towarzyszących temu poważnych problemów społecznych.

Papież wskazał koreańskim biskupom, że mają być stróżami pamięci i nadziei. Przestrzegł ich też przed pokusą klerykalizmu, przypominając, że założycielami Kościoła w tym kraju byli ludzie świeccy. Zachęcił ich, by wspierali posługę duszpasterską swych najbliższych współpracowników, którymi są księża. Podkreślił, że Kościół ma być ubogim wśród ubogich, bo będąc silny i w kraju tak rozwiniętym, jak Korea, nie musi się liczyć z czynnikiem ekonomicznym.

Mówiąc o zadaniu biskupów jako „stróżów pamięci”, Ojciec Święty nawiązał do beatyfikacji męczenników koreańskich. Jak zauważył, katolicy w tym kraju są „spadkobiercami ich heroicznego świadectwa wiary”. Są też „spadkobiercami niezwykłej tradycji, która rozpoczęła się i dojrzewała w znacznej mierze dzięki wierności, wytrwałości i pracy pokoleń ludzi świeckich”. Przypomniał, że „historia Kościoła w Korei rozpoczęła się od bezpośredniego spotkania ze Słowem Bożym”. Owocność Ewangelii można tu rozpoznać „w rozkwicie aktywnych parafii i ruchów kościelnych, w solidnych programach katechezy, w trosce duszpasterskiej o młodzież oraz w szkołach katolickich, seminariach i uniwersytetach. Kościół w Korei jest szanowany ze względu na swą rolę w życiu duchowym i kulturalnym narodu i na swój silny impuls misyjny. Z kraju misyjnego Korea stała się krajem misjonarzy” wysłanych na świat.

Jednocześnie być „stróżami pamięci” znaczy czerpać z przeszłości „siły duchowe, aby dalekowzrocznie i stanowczo konfrontować nadzieje, obietnice i wyzwania przyszłości. Spoglądać w przeszłość, nie słuchając Bożego wezwania do nawrócenia w chwili obecnej, nie pomoże iść naprzód”. Mówiąc dalej o biskupach jako „stróżach nadziei”, Franciszek wskazał, że trzeba ją głosić światu, który mimo dobrobytu materialnego szuka czegoś więcej. Mamy być „Kościołem misyjnym, Kościołem nieustannie wychodzącym ku światu, a zwłaszcza ku peryferiom współczesnego społeczeństwa. Być stróżami nadziei znaczy też zapewnić, by prorocze świadectwo Kościoła w Korei w dalszym ciągu wyrażało się w trosce o ubogich i w jego programach solidarności, zwłaszcza dla uchodźców i migrantów oraz tych, którzy żyją na marginesie społeczeństwa”.

Papież zwrócił uwagę, że świadectwo Ewangelii to szczególne wyzwanie dla Kościoła w Korei, żyjącego w społeczeństwie zamożnym, ale coraz bardziej zlaicyzowanym i materialistycznym. Duszpasterze muszą się tam strzec przed pokusą przyjęcia ze świata biznesu nie tylko skutecznych modeli zarządzania, ale też stylu życia i mentalności, kierujących się bardziej światowymi kryteriami sukcesu, niż kryteriami Ewangelii. Muszą być „wolni od duchowej i duszpasterskiej światowości, która gasi Ducha”.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.