Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego potępia próby przywrócenia kalifatu w
Iraku
Sprzeciw większości muzułmańskich instytucji religijnych i politycznych nie przeszkodził
dżihadystom Państwa Islamskiego w popełnieniu niesłychanych zbrodni. Czytamy o tym
w oświadczeniu Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Dzieje się tak pod pretekstem
przywrócenia w Iraku kalifatu, który został zniesiony w 1923 r. przez Kamala Atatürka.
Komunikat przypomina, że zarówno Rada, jak i wszyscy zaangażowani w dialog międzyreligijny
oraz ludzie dobrej woli zdecydowanie odrzucają i potępiają stosowane tam praktyki
niegodne człowieka.
Papieska Rada ujmuje w 11 punktach sprawy domagające się
jednoznacznego potępienia. Chodzi tu m.in. o mordowanie ludzi wyłącznie z powodu ich
przynależności religijnej, dekapitacje i krzyżowanie, a także wieszanie zwłok w miejscach
publicznych. Nie do zaakceptowania jest także przymuszanie chrześcijan i jazydów do
konwersji na islam, a w wypadku odmowy zmuszanie ich do składania haraczu bądź opuszczenia
swego miejsca zamieszkania. Przypomina się przy tym wypędzenie dziesiątków tysięcy
ludzi, w tym dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i chorych.
Dokument przypomina
również o uprowadzaniu kobiet i stosowaniu wobec nich barbarzyńskich praktyk obrzezania.
Zwraca się także uwagę na niszczenie miejsc kultu, kościołów czy klasztorów, a także
usuwanie krzyży i innych niemuzułmańskich symboli religijnych. Tym samym dewastowane
jest bezcenne chrześcijańskie dziedzictwo religijne i kulturowe. Te wszystkie działania
terroryzują ludzi i mają ich zmusić do poddania się lub ucieczki.
Papieska
Rada zwraca uwagę, że takiego barbarzyństwa nic nie może usprawiedliwić, a już tym
bardziej motywy religijne. Sytuacja chrześcijan, jazydów i innych mniejszości religijnych
w Iraku wymaga zatem zajęcia jasnego stanowiska, zwłaszcza przez zwierzchników religijnych.
Konieczne jest wspólne potępienie tych działań, a także uznanie finansowania i zbrojenia
terrorystów za niedopuszczalne moralnie.