Malawi: obrady biskupów wschodniej Afryki na temat ewangelizacji. Głos przedstawiciela
Stolicy Apostolskiej
Również w Afryce potrzebne jest „nowe przymierze między Kościołem a rodziną”, by
móc wspólnie przeciwdziałać kryzysowi dotykającemu ją tam mimo wartości miejscowej
tradycji. Zwrócił na to uwagę w Lilongwe na spotkaniu AMECEA, czyli Stowarzyszenia
Konferencji Episkopatów Wschodniej Afryki, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.
Abp Vincenzo Paglia podkreślił, że „tradycyjna rodzina afrykańska zachowuje głębokie
poczucie kultury życia, uważanego za święte jako dar Boga”. Tym niemniej ulega ona
naciskom z zewnątrz, takim jak ideologia gender czy praktyki aborcyjne. Istnieją
też zagrożenia typowo afrykańskie, jak problem posagu dla dziewcząt wychodzących za
mąż, wielożeństwo czy mentalność plemienna. Gość z Watykanu wskazał, że rodzina winna
stawać się na Czarnym Lądzie podmiotem nowej ewangelizacji.
Właśnie „Nowa
ewangelizacja poprzez nawrócenie i świadectwo życia chrześcijańskiego” to temat trwającej
od 16 do 26 lipca w stolicy Malawi sesji plenarnej AMECEA. Bierze w niej udział ponad
250 biskupów z kraju goszczącego spotkanie oraz Etiopii, Kenii, Sudanu, Sudanu Południowego,
Tanzanii, Ugandy i Zambii. Z konferencji episkopatów należących do tego stowarzyszenia
nieobecni są jedynie biskupi Erytrei.
Jak zwrócił uwagę sekretarz generalny
AMECEA ks. Ferdinad Lugonzo, szczególnie istotne dla nowej ewangelizacji są rodziny
oraz małe wspólnoty kościelne. W związku ze wzrostem liczby powołań w tej części Afryki
bardzo ważna jest formacja miejscowego duchowieństwa. Księży i siostry zakonne wysyła
się na studia do rzymskich uczelni papieskich, ale powstają też możliwości kształcenia
ich na miejscu, jak działający w Tanzanii i Kenii Uniwersytet Katolicki Wschodniej
Afryki.
Na potrzebę większej samodzielności ekonomicznej i duszpasterskiej
afrykańskich Kościołów lokalnych wskazał kard. John Njue z Nairobi. „W przeszłości
byliśmy wspierani przez dobroczyńców i misjonarzy, ale dziś musimy stanąć na własnych
nogach” – powiedział arcybiskup stolicy Kenii.
Uczestniczący w spotkaniu Stowarzyszenia
Konferencji Episkopatów Wschodniej Afryki bp Edward Hiiboro Kussala z południowosudańskiej
diecezji Tombura-Yambio mówił o przeszkodach w ewangelizacji. Na pierwszym miejscu
wymienił konflikty zbrojne, przypominając, że aktualnie w 17 krajach Czarnego Lądu
są one w toku albo dopiero się z nich wychodzi. Groźne są tarcia na tle międzyreligijnym,
które we wschodniej Afryce mają miejsce w obu Sudanach, Tanzanii i Kenii. Z innych
przeszkód w misji ewangelizacyjnej południowosudański biskup wymienił masowe bezrobocie,
walkę polityków o władzę i korupcję. Przypomniał, że Kościół stara się odpowiadać
na te wyzwania przez duszpasterstwo, listy biskupów, działalność komisji sprawiedliwości
i pokoju, szkolnictwo czy służbę socjalną. Działania te ulegają jednak nadal wielu
ograniczeniom. Np. treść listów pasterskich episkopatów nie dociera do wszystkich.