USA: Kościół potwierdza potrzebę reformy prawa imigracyjnego
„Naszą misją, jako Kościoła, jest obrona praw imigrantów, niezależnie od sytuacji
politycznej czy sondaży. Teraz jest kluczowy moment, aby przypomnieć naszym ustawodawcom
o ich odpowiedzialności za dobro wspólne, szczególnie gdy chodzi o przebywających
wśród nas obcokrajowców”. Takie oświadczenie złożył bp Eusebio Elizondo Almaguer MSpS
podczas Krajowej Konferencji nt. Migracji, która od 7 do 10 lipca obraduje w Waszyngtonie.
Przewodniczący
Komisji Episkopatu Stanów Zjednoczonych ds. Migrantów wskazał ponadto, że wspólnota
Kościoła ma być obrońcą najsłabszych. Zobowiązana jest zatem do ukazywania przesłania
Ewangelii i mówienia w imieniu tych, którzy pozbawieni są głosu, tak jak imigranci.
„Musimy nadal wywierać z różnych stron presję na naszych prawodawców, by podjęli działania
w tej ważnej ogólnokrajowej kwestii. Wszak nasi bracia wciąż cierpią z powodu tego
złego systemu” – podkreślił bp Elizondo.
Jednym z gości konferencji jest honduraski
kardynał Oscar Andrés Rodríguez Maradiaga SDB. W swoim wystąpieniu podkreślił, że
wciąż wzrasta liczba tych, którzy usiłują dostać się do USA z krajów Ameryki Łacińskiej,
w tym także z jego ojczyzny. Zwrócił szczególną uwagę na dramatyczny los migrujących
dzieci, które przybywając nielegalnie do Stanów Zjednoczonych wchodzą w dorosłe życie
już z piętnem przestępców.
Przewodniczący Caritas Internationalis przypomniał
liczne tragedie uchodźców na Morzu Śródziemnym czy na pustyni między Meksykiem a USA.
Podkreślił przy tym, że musimy wciąż zadawać sobie pytanie, jak każdy z nas konkretnie
może pomóc imigrantom. „Zawsze będą ludzie chcący dostać się do bogatszych i stabilniejszych
krajów, by znaleźć tam bezpieczeństwo, nadzieję i możliwości rozwoju. Gdy w wielu
krajach panuje nierówność, ubóstwo i cierpienie, ludzie nie mają innego wyboru, jak
wyjechać, by zapewnić funkcjonowanie sobie i swoim rodzinom. To jest kwestia praw
człowieka, ale także po prostu człowieczeństwa” – powiedział kard. Rodríguez Maradiaga.