Watykan: zakończył się charytatywny szczyt w sprawie Syrii
Trzeba większej współpracy i lepszego skoordynowania działań wszystkich organizacji
niosących pomoc dotkniętym wojną Syryjczykom. To jeden z wniosków spotkania, które
odbyło się w Watykanie, gromadząc przedstawicieli organizacji katolickich działających
w Syrii. Inicjatorem tego charytatywnego szczytu była Papieska Rada „Cor Unum”.
„Wojna
wprowadza podziały, dobrze więc było spotkać się w jednym miejscu po to, by lepiej
poznać sytuację i wydajniej skoordynować dalszą współpracę. Caritas i inne organizacje
robią wiele na rzecz Syryjczyków – mówi przewodniczący rady kard. Robert Sarah. -
Trzy lata konfliktu sprawiły jednak, że sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Nie jest
łatwo udzielać pomocy potrzebującym. Wszyscy jesteśmy pewni jednego, że wojna niczego
nie rozwiązuje, wprowadza tylko ból i zmusza ludzi do ucieczki. Musimy zintensyfikować
dialog prowadzący do pojednania narodowego. Dla przyszłości Syrii nie ma innej drogi”.
Na kilka dni przed planowanymi na 3 czerwca wyborami modlimy się o pokój
i przebaczenie – mówi przewodniczący syryjskiej Caritas bp Antoine Audo. Dodaje, że
te modlitwy zanoszone są w kościołach, meczetach i prywatnych domach.
„Modlitwa
za Syrię, o którą poprosił w ubiegłym roku Franciszek, miała ogromny oddźwięk nie
tylko wśród chrześcijan, ale także wśród muzułmanów. Także wyznawcy islamu patrzą
na Papieża jako na człowieka pokoju. Widzą, że jest punktem odniesienia w budowaniu
pokoju i jedności – podkreśla abp Audo. - Nie możemy biernie przyglądać się temu,
co się dzieje w Syrii. Chrześcijanie i muzułmanie muszą wspólnie działać na rzecz
pokoju. Często słyszę, jak ludzie dziękują nam, że służymy wszystkim Syryjczykom bez
względu na religię. Kościół może być przykładem solidarnej obecności”.