Nuncjusz w Izraelu: nie zwracajmy uwagi na ekstremistów, większość Izraelczyków zadowolona
z przyjazdu Papieża
Papieska wizyta w Ziemi Świętej może być wielkim impulsem nadziei – przewiduje papieski
przedstawiciel w Izraelu i Palestynie abp Giuseppe Lazzarotto. W jego przekonaniu
najtrudniejsze zadanie, jakie stoi dziś przed Papieżem, to zachęcić wszystkich mieszkańców
Ziemi Świętej do wzajemnego zaufania. Od tego zależy powodzenie wszelkich procesów
pokojowych. Na trzy dni przed rozpoczęciem papieskiej podróży abp Lazzarotto apeluje,
by nie przywiązywać zbyt wielkiej wagi do prowokacji ze strony skrajnych ugrupowań.
„Trzeba
podkreślić, że są to przypadki odosobnione – powiedział Radiu Watykańskiemu papieski
dyplomata. – Nie można wpaść w tę pułapkę, bo jest to, jak sądzę, pułapka. Ktoś chce
wywołać w opinii publicznej błędne wrażenie masowej kontestacji. A to nie jest prawdą.
Przeważająca większość społeczeństwa izraelskiego jest zadowolona z papieskiej wizyty
i co więcej pragnie chrześcijańskiej obecności w Ziemi Świętej. Pojedyncze incydenty,
akty wandalizmu trzeba odczytywać w tej perspektywie. Są to działania pojedynczych
osób czy niewielkich grup, którym przeszkadza obecność chrześcijan. Nie należy przywiązywać
do nich uwagi, na którą nie zasługują. Trzeba przejść ponad tym i współpracować z
tymi, którzy chcą budować pokojowe współistnienie różnych środowisk, iść razem”.