Zaostrzenie konfliktu wokół chińskich szybów naftowych na wodach Morza Południowochińskiego,
które Wietnam uważa za swoją strefę ekonomiczną, spowodowały antychińskie demonstracje
w stolicy Wietnamu Hanoi. Według wietnamskich biskupów agresywne działania Chin stwarzają
wysokie ryzyko wojny.
W oświadczeniu episkopatu Wietnamu podkreśla się, że
zachowanie pokoju to sprawa najważniejsza i wszelkie konflikty należy rozwiązywać
na drodze dialogu. Wyklucza ona agresywne i prowokacyjne zachowania z obydwu stron.
Równocześnie biskupi stwierdzają się, że działania władz wietnamskich sprowadzające
się w przeszłości do ciągłego podkreślania przyjaźni między partiami komunistycznymi
obu krajów nie służą interesom Wietnamu. „Być katolikiem znaczy też być dobrym obywatelem”
– uczył Benedykt XVI. A zatem również Wietnamczycy mają być gotowi ofiarnie służyć
swojemu krajowi. Biskupi wezwali wszystkich do postu i modlitwy za ojczyznę, a szczególnie
za marynarzy, którzy zostali ranni podczas niedawnego ataku Chińczyków na wietnamskie
okręty. DW/ RV, asianews