Wielki Tydzień obchodzony jest szczególnie uroczyście w Ameryce Łacińskiej. W Nikaragui
i Hondurasie pracownicy sektora publicznego mają wtedy cały tydzień wolny od pracy,
a w innych krajach tego kontynentu dniem świątecznym jest przynajmniej Wielki Piątek.
Przed dwoma laty na prośbę Papieża Benedykta XVI przywrócono go nawet na Kubie, gdzie
wcześniej był przez komunistów zniesiony.
Wielkotygodniowe wakacje wiążą się
z udziałem licznych wiernych w procesjach i innych obchodach religijnych, które w
minionych wiekach przeniesiono do Ameryki z Hiszpanii i Portugalii. Oczywiście trzeba
przyznać, że wraz z narastającą również w krajach latynoamerykańskich laicyzacją nie
brak takich, którzy wykorzystują te dni na plażowanie czy inne rozrywki. Wielu jednak
ludzi, którzy przemieszczają się tam w tych dniach z miejsca na miejsce, to nie tylko
turyści, ale prawdziwi pielgrzymi.
Liczni są uczestnicy procesji pasyjnych,
przemierzający ulicami latynoamerykańskich miast, wysłanymi dywanami z kolorowanych
trocin czy barwnych kwiatów. Najdłuższy taki dywan, długości ponad dwóch kilometrów,
przygotowano w stolicy Gwatemali. W mieście tym odbywa się w Wielkim Tygodniu ok.
90 procesji.
W Ameryce Łacińskiej zapełniają się w Wielkim Tygodniu także
miejsca pielgrzymkowe. W Boliwii zaczyna się dzisiaj doroczna pielgrzymka do sanktuarium
maryjnego w Copacabanie nad jeziorem Titicaca, położonego 3.800 m n.p.m. W Ekwadorze
najbardziej znane są sanktuaria Chrystusa w stołecznym Quito, gdzie przybywa w Wielkim
Tygodniu ok. 30 tys. pielgrzymów, i w Guayaquil, gdzie jest ich prawie 100 tys. W
stolicy tego kraju odbywa się też w tym czasie doroczny festiwal muzyki sakralnej,
trwający przez cały miesiąc.