Wśród syryjskich uchodźców, którzy chronią się w Jordanii, z każdym tygodniem rośnie
liczba chrześcijan. Lokalna Caritas zaproponowała im zorganizowanie w obozach dla
uchodźców specjalnych liturgii Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy. Wyznawcy Chrystusa
poprosili jednak, by te uroczystości mogli przeżyć w lokalnych wspólnotach wraz z
Jordańczykami.
„Powiedzieli nam, że przynajmniej w tym czasie chcą zapomnieć
o swoim trudnym losie i modlić się z jordańskimi chrześcijanami. Ta chociaż chwilowa
normalność wlewa w ich serca nadzieję na lepszą przyszłość” – podkreśla dyrektor jordańskiej
Caritas Wael Suleiman. Wskazuje zarazem, że w porówaniu z początkiem konfliktu w Syrii
obecnie wśród uchodźców odnotowuje się coraz więcej wyznawców Chrystusa. „Wielu z
nich mówi otwarcie, że nie wróci już do Syrii. Oznacza to, że w takich miastach jak
Homs czy Aleppo po zakończeniu wojny wiele dzielnic historycznie zamieszkałych przez
chrześcijan opustoszeje” – podkreśla Suleiman dodając, że zmieni to zasadniczo geografię
religijną Syrii.
Obecnie w Jordanii schroniło się ponad 20 tys. chrześcijan.
Według danych władz w Ammanie wszystkich uchodźców w tym kraju jest ok. 1 mln 300
tys.