O tym, że Rosja nie zakończy aneksji terenów Ukrainy tylko na Krymie, przekonany jest
abp Jan Martyniak. Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Polsce podkreśla, że
historia lubi się powtarzać, „a tu mamy ewidentny sprawdzian z historii. Jak tragicznie
wyglądała II wojna światowa. Też zaczęło się od tego, że Niemcy zaczęli «ratować»
swoich obywateli w Czechach. Do czego to doprowadziło? Do podziału kraju, a później
«ratowano» gdzie indziej. Od tego się zaczynało. Trzeba to powiedzieć, że jest to
metoda Hitlera. Tak samo jak to, co teraz stało się z Krymem” – zauważył abp Martyniak.
Zdaniem greckokatolickiego metropolity przemysko-warszawskiego groźba wojny
na Ukrainie jest bardzo realna i trzeba wielkiej modlitwy o pokój.