Do intensyfikacji modlitw o powstrzymanie przemocy w Wenezueli wezwał kard. Jorge
Urosa Savino. Nieustająca fala antyrządowych protestów, brutalnie tłumionych przez
władze, kosztowała już życie 29 osób. Hierarcha w specjalnym przesłaniu podkreśla,
że biskupi wielokrotnie nawoływali do zatrzymania eskalacji tragicznych wydarzeń.
„Odrzucamy przemoc, skądkolwiek by pochodziła – podkreślił purpurat. – Wzywamy rząd,
by uszanował prawo obywateli do manifestowania swoich poglądów. Prosimy, by wsłuchał
się w głosy protestujących i rozwiązał problemy, które są źródłem tych manifestacji”.
Natomiast
w wywiadzie dla wenezuelskiego dziennika El Nacionál arcybiskup Caracas podkreślił
wagę dialogu społecznego. „Dialog jest konieczny i możliwy – wskazał hierarcha. –
Kraj potrzebuje wszystkich. Rząd ma obowiązek rozmawiać ze wszystkimi sektorami społecznymi,
mieć na uwadze aspiracje ludzi i rozwiązywać ich problemy”. Na pytanie, czy w aktualnej
sytuacji Kościół mógłby pełnić rolę mediatora, kard. Urosa Savino odpowiedział, że
taką wolę już wielokrotnie deklarował. „Możemy spełnić ważną rolę moderatorów naszą
postawą braci, ojców i przyjaciół wszystkich, gdyż nie chodzi nam o władzę polityczną”
– podkreślił purpurat.
W podobnym duchu gotowości Kościoła do pełnienia roli
mediatora wypowiedział się sekretarz episkopatu Wenezueli. „Najważniejszą rzeczą jest,
by z obydwu stron zaistniała rzeczywista wola spotkania – powiedział bp Jesús Gonzáles
de Zárate Salas. – Jesteśmy gotowi zapoczątkować konstruktywny dialog, w którym wszyscy
będziemy czuli się wysłuchani i docenieni”.