Krym w dniu referendum został poświęcony Niepokalanemu Sercu Maryi
Krym został zawierzony Niepokalanemu Sercu Maryi. „Przed Najświętszym Sakramentem
błagano dziś o pokój dla regionu i o takich przywódców, którym na sercu będzie leżeć
dobro mieszkańców” - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim biskup pomocniczy diecezji
odesko-symferopolskiej Jacek Pyl. Wskazuje, że w niedzielnych Mszach uczestniczyły
rzesze wiernych i wszędzie modlono się o pokój.
„Myśleliśmy, że być może dziś
będzie mniej ludzi na liturgiach, ale okazało się, że jest ich nawet więcej. Spowiadają
się, przystępują do sakramentów, modlą się – mówi bp Pyl. – Ponieważ jest referendum
po każdej Mszy św., przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, jako biskup Krymu
zawierzałem Niepokalanemu Sercu Maryi cały nasz dekanat krymski. Naszą ludzką bezsilność
zawierzamy Maryi, a przez jej wstawiennictwo Chrystusowi. Modlitwa była dość rozbudowana.
Najpierw przepraszaliśmy Boga za wszystkie grzechy narodu na Krymie, a potem prosiliśmy
Maryję o to, byśmy na wzór Ewangelii przeobrażali na lepsze rzeczywistość, w której
Pan Bóg dał nam żyć. Żebyśmy każde zło umieli przekuć w dobro”.
Bp Pyl wskazuje,
że opinie na temat tego, co się dzieje na Krymie są bardzo różne. „Rozmawiałem z ludźmi
i zdania są podzielone, bo przecież są tu ludzie różnych narodowości. Piękne jest
jednak to, że Kościół katolicki jest ponad wszelkimi podziałami; jest dla wszystkich
i nie ogranicza się tylko do jakiejś jednej nacji czy narodu, ale pomaga wszystkim.
Modli się o pokój i o mądrych odpowiedzialnych przywódców. Ludzie chcą przede wszystkim
żyć w pokoju i zgodzie. Każdy chce państwa w którym będzie panować sprawiedliwość
społeczna, będą godziwe zarobki i gdzie nie będzie bezrobocia, a przede wszystkim
wszyscy pragną żeby nie było wojny i rozlewu braterskiej krwi”.