Sympozjum o zarządzaniu dobrami zakonnymi: potrzeba przejrzystości i formacji
W rzymskim sympozjum o zarządzaniu dobrami zakonnymi bierze udział sekretarz Kongregacji
ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego abp José Rodríguez
Carballo. Pochodzący z zakonu franciszkanów hierarcha zaznacza, że takiego spotkania
chciał sam Papież, który osobiście dobrze zna złożoność tej problematyki. Z drugiej
strony również kongregacja zauważa, że słabość administracyjna powoduje bardzo poważne
skutki dla instytutów życia konsekrowanego. Stąd potrzeba wspólnej refleksji i wymiany
doświadczeń ekonomów zakonnych i wyższych przełożonych, by wypracować odpowiednie
wytyczne. Jest to konieczne zwłaszcza wobec współczesnego wymogu transparencji w zarządzaniu
dobrami materialnymi, który wpływa na ewangelizacyjną wiarygodność – uważa abp Rodríguez
Cabrallo.
„Myślę, że w kwestii transparencji zrobiono już dużo – stwierdził
sekretarz Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
– Wiele zgromadzeń prowadzi doroczny audyt oraz certyfikację bilansów poszczególnych
dzieł. Coraz częściej w decyzjach ekonomicznych zasięga się rady ekspertów zewnętrznych.
Podczas sympozjum mocno podkreślamy sprawę przejrzystości, bowiem uważamy, że jest
to niezbędne dla skuteczności misji. Transparencja to kwestia wiarygodności i tego
nie wolno zlekceważyć. Niezbywalna jest przy tym należyta formacja. Nigdy nie dojdziemy
do odpowiedniego administrowania dobrami bez dogłębnej formacji, tak technicznej,
jak i związanej z charyzmatem tego, kto tymi dobrami zarządza. A zatem formacja do
ekonomicznego wymiaru własnego charyzmatu jest podstawowa, aby wybory dokonywane względem
misji mogły być innowacyjne i prorockie. I tu muszę powiedzieć, że zakony inwestują
bardzo na tym polu. Niemniej wciąż w wielu miejscach dominuje improwizacja. Dlatego
sympozjum postuluje formację, poczynając od podstaw ekonomii i zarządzania. Chodzi
o sprawy zasadnicze, by młodzi wiedzieli, ile kosztuje światło, woda czy ogrzewanie”.