Kard. Müller: doktryny nie można oddzielać od praktyki duszpasterskiej
„Idea, że doktryna może zostać oddzielona od praktyki duszpasterskiej Kościoła, rozpowszechniła
się w niektórych kręgach. To nie jest, i nigdy nie była, wiara katolicka”. Tak zdecydowane
sformułowanie kard. Gerharda Ludwiga Müllera znalazło się w obszernym wywiadzie, którego
udzielił amerykańskiemu pismu i portalowi National Catholic Register. Prefekt
Kongregacji Nauki Wiary odpowiada w nim na wiele pytań związanych z nauczaniem Kościoła.
M.in. odnosi się do statusu osób rozwiedzionych, które weszły w nowe związki, czy
teologii wyzwolenia.
Kard. Müller nawiązał do częstego w mediach sformułowania
„zmiany w nauczaniu Kościoła”. Jeśli przez nie rozumielibyśmy negowanie czy odrzucenie
tego, co było wcześniej, byłby to błąd. „Wolałbym mówić o rozwoju nauczania Kościoła.
Kościół sam nie wymyślił tego, czego uczy. Nauczanie Kościoła jest zakorzenione w
osobie Chrystusa, w tajemnicy samoobjawienia Boga” – wskazał szef watykańskiej dykasterii.
W tym kontekście jednym z poruszonych wątków był problem statusu w Kościele osób rozwiedzionych,
które ponownie weszły w związki małżeńskie. Kardynał przypomniał tutaj swój szeroki
komentarz w tej sprawie, opublikowany w październiku ub. roku w L’Osservatore Romano.
Zwrócił wtedy uwagę, że sakramentalne małżeństwo jest nierozerwalne, a osób, których
życie przeczy tej nierozerwalności, nie można dopuścić do Eucharystii, niemniej duszpasterze
i wspólnoty parafialne muszą okazać im „troskliwą miłość”. Ostrzegł jednak, by problemu
nie redukować do kwestii przyjmowania Eucharystii.
Kardynała prefekta zapytano
też o jego pozytywny stosunek do pewnych aspektów teologii wyzwolenia. „Jeśli redukuje
się ją do czysto świeckiej ideologii politycznej, to zniekształca się ją i podważa
jej charakter jako teologii. Z tego powodu, niektóre aspekty teologii wyzwolenia zostały
słusznie skrytykowane przez Kongregację Nauki Wiary w 1984 r. w instrukcji LibertatisNuntius. Kategorie teologii wyzwolenia są zasadniczo teologiczne i chrześcijańskie.
Chociaż świecki termin «wyzwolenie» ma wiele różnych odcieni, u teologa chrześcijańskiego
nie może on zostać pozbawiony biblijnych korzeni. (...) Na ile zatem teologia wyzwolenia
dotyczy wyzwolenia, które przyniósł nam Jezus Chrystus, a co św. Paweł nazywa «wolnością
dzieci Bożych» (Rz 8,21), na tyle Kościół będzie nią żywotnie zainteresowany” – podkreślił
kard. Müller.