2014-02-27 17:04:43

Czwartkowa Msza papieska: o śmiertelnym ryzyku chrześcijańskiej niekonsekwencji


Świadectwo prawdziwego życia chrześcijańskiego porusza serca niewierzących, a brak konsekwencji sieje zgorszenie. Chrześcijanie nie żyjący konsekwentnie ze swą wiarą powodują wiele zła. Papież Franciszek mówił o tym na porannej Mszy w Domu św. Marty.

Punktem wyjścia refleksji był sakrament bierzmowania udzielony podczas liturgii. Ojciec Święty wskazał, że ten, kto go przyjmuje, wyraża pragnienie bycia chrześcijaninem. A to oznacza – jak podkreślił – dawanie świadectwa o Chrystusie. „Możemy mówić, że wierzymy, ale jeśli zabraknie konsekwencji i świadectwa, przestajemy być chrześcijanami. Ci, którzy codziennie żyją niekonsekwentnie, powodują wiele zła” – zauważył Papież.

„Słyszeliśmy, co apostoł Jakub powiedział do niekonsekwentnych, którzy pysznili się swym chrześcijaństwem, a wykorzystywali pracowników – przypomniał Franciszek. – Mówi tak: «Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów». Mocny jest Pan. Jeśli ktoś to słyszy, może pomyśleć: «Ależ to powiedział komunista!». Nie, nie, to powiedział apostoł Jakub! To Słowo Boże. Niekonsekwencja. I kiedy brakuje chrześcijańskiej spójności i żyje się niekonsekwentnie, wywołuje się zgorszenie. Chrześcijanie, którzy są niekonsekwentni, wywołują zgorszenie”.

Franciszek zacytował mocne słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: «Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi». Wskazał, że zgorszenie nie tylko powoduje wiele zła, ale wręcz zabija. „Ileż razy słyszeliśmy: «Ojcze, ja wierzę w Boga, ale nie w Kościół, bo wy chrześcijanie jedno mówicie, a co innego robicie». Lub też: «Wierzę w Boga, ale nie w was». To skutek braku konsekwencji” – podkreślił Papież.

„Jeśli spotkasz ateistę i powie ci, że nie wierzy w Boga, możesz przeczytać mu całą bibliotekę mówiącą o tym, że Bóg istnieje, i nawet udowodnić, że istnieje, ale on nie zacznie wierzyć – stwierdził Ojciec Święty. – Jednak, jeśli wobec tego ateisty dasz świadectwo konsekwentnego życia chrześcijańskiego, coś w jego sercu zacznie się dziać. To właśnie twoje świadectwo wywoła w nim ten niepokój, na którym popracuje Duch Święty. To jest łaska, o którą wszyscy, cały Kościół, musimy prosić: «Panie, obyśmy byli konsekwentni»”.

Papież zachęcił do wytrwałej modlitwy o to, by Bóg wspierał nas w konsekwentnym życiu chrześcijańskim, bo ono jest darem. Przypomniał jednocześnie, że gdy upadamy, wystarczy poprosić o przebaczenie:

„Wszyscy jesteśmy grzesznikami, wszyscy, ale też wszyscy mamy zdolność proszenia o wybaczenie. A On nigdy nie nuży się przebaczaniem! Trzeba z pokorą prosić o wybaczenie: «Panie, w tym byłem niekonsekwentny. Przebacz!». Trzeba iść przez życie z chrześcijańską konsekwencją, ze świadectwem tego, kto wierzy w Jezusa Chrystusa, kto wie, że jest grzesznikiem, ale ma odwagę poprosić o przebaczenie, kiedy się pomyli, i kto obawia się wywołać zgorszenie. Niech Pan da tę łaskę nam wszystkim!”.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.