2014-02-13 16:28:51

Republika Środkowoafrykańska: to nie jest wojna religijna!


„To nie jest wojna w obronie jakiejś religii, ale regularna walka o władzę. Młodzi ludzie manipulowani są przez różne grupy polityczne”. W ten sposób arcybiskup stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej komentuje medialne doniesienia o rzekomych „czystkach religijnych” dokonywanych przez chrześcijan na muzułmanach w tym kraju. Abp Dieudonné Nzapalainga jasno podkreśla, że ktoś, kto kradnie, morduje i puszcza domostwa z dymem, nie może tego robić w imię żadnego Boga.

„Obecnie przemoc nie zna już miary. Próbuje się nam wmówić, że chrześcijanie tworzą bojówki Anti-Balaka, z których ręki jednak cierpią przecież także sami wyznawcy Chrystusa. Trwa teraz regularna walka o władzę i trzeba mieć odwagę o tym głośno mówić. Tu nie chodzi o działania podejmowane po to, by być bliżej Boga, czy po to, by stawać w obronie swej religii. Oni walczą o władzę. Walczą o to, by pokazać, kto jest mocniejszy. Zdecydowanie potępiam wszelkie akty przemocy, także te dokonywane przez chrześcijan; zarazem jednak apeluję o przezwyciężenie stereotypów w patrzeniu na to, co się dzieje. Imamowie, pastorzy i ja sam jednoznacznie stwierdzamy, że to nie jest konflikt o podłożu religijnym. Wzywamy do wskazania odpowiedzialnych za manipulowanie sytuacją zarówno na płaszczyźnie krajowej, jak i międzynarodowej”.

Arcybiskup stołecznego Bangi apeluje zarazem do wspólnoty międzynarodowej o zwiększenie kontyngentu pokojowego w Republice Środkowoafrykańskiej. Podkreśla, że 6 tys. żołnierzy nie jest w stanie przywrócić bezpieczeństwa w kraju liczącym ponad 623 tys. km². „Priorytetowym krokiem prowadzącym do pokoju jest rozbrojenie, a ono wciąż się nie dokonuje” – zauważa abp Nzapalainga.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.