Stolica Apostolska wzywa Libańczyków do dialogu społecznego i wspólnego budowania
przyszłości swej ojczyzny. Wczoraj obchodzili oni uroczystość swego patrona, św. Marona.
Z tej okazji kard. Leonardo Sandri, prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich,
wyraził solidarność z maronickim patriarchą Bêcharą Boutrosem Raïem, który w ubiegłym
tygodniu ogłosił Kartę z Bkerkè, czyli program przezwyciężenia kryzysu, w jakim znalazł
się aktualnie Liban, między innymi na skutek podziałów, które spowodowała wojna w
sąsiedniej Syrii.
„Wszyscy Libańczycy są odpowiedzialni za odbudowę Libanu,
bo żyjemy w bardzo trudnych czasach – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Raï. –
Dwa podstawowe nurty polityczne różnią się diametralnie w sprawie konfliktów regionalnych,
zwłaszcza w Syrii. Proponujemy drogę wyjścia z tego impasu. Przypominamy, na jakich
fundamentach został zbudowany Liban. Powstanie Libanu było przede wszystkim owocem
paktu narodowego, w którym libańscy muzułmanie i chrześcijanie zadeklarowali, że chcą
żyć razem w równości, w państwie, które nie jest ani teokratyczne na wzór arabski,
ani laickie na wzór zachodni. W naszym Libanie jest rozdział państwa i religii, ale
państwo szanuje wszystkie religie”.