Anioł Pański z Papieżem: o peryferiach jako uprzywilejowanym miejscu ewangelizacji
O publicznej misji Jezusa, która wyrusza z peryferii, a nie z centrum, mówił Papież
podczas południowego spotkania z wiernymi. W rozważaniu poprzedzającym Anioł Pański
Franciszek komentował dzisiejszą Ewangelię, w której Apostoł Mateusz opisuje działalność
Jezusa w Galilei, wskazując zarazem na wypełnienie się proroctwa Izajasza o „ludzie,
który siedział w ciemności”, a „ujrzał światło wielkie”. Jak zauważył Ojciec Święty,
Galilea jest krainą symboliczną: obszarem stykania się różnych ras, kultur i religii.
Tym samym przypomina dzisiejszy świat.
„Także my zanurzeni jesteśmy w swoistej
«Galilei pogan», w obliczu której możemy się przestraszyć i popaść w pokusę otoczenia
się barierami, by czuć się pewniej i bezpieczniej – mówił Ojciec Święty. – Ale Jezus
nas uczy, że Dobra Nowina, którą niesie, nie jest zastrzeżona jedynie dla pewnej części
ludzkości, należy ją przekazywać wszystkim. To radosna wieść przeznaczona dla tych,
którzy jej oczekują, ale także dla takich, którzy być może nie czekają już na nic
i nie mają nawet siły, by szukać i pytać. Wyruszając z Galilei Jezus uczy nas, że
nikt nie jest wykluczony z Bożego zbawienia, przeciwnie, że Bóg woli zaczynać od peryferii,
od ostatnich, by dotrzeć do wszystkich”.
Jak zaznaczył Franciszek, jest to
metoda, która odsłania również treść Dobrej Nowiny: miłosierdzie Ojca. Jest to zarazem
zachęta dla wiernych, by wyjść z własnej wygody i zdobyć się na odwagę, by dotrzeć
na wszystkie peryferie potrzebujące światła Ewangelii.
„Jezus zaczyna swoją
misję nie tylko od miejsca dalekiego od centrum, ale także od ludzi, których można
nazwać przeciętnymi – mówił dalej Papież. – By wybrać swoich pierwszych uczniów i
przyszłych apostołów, nie zwraca się do szkół dla uczonych w Piśmie i znawców Prawa,
ale do ludzi pokornych i prostych, którzy z zaangażowaniem przygotowują się na przyjście
Królestwa Bożego. Jezus powołuje ich tam, gdzie pracują, na brzegu jeziora: są bowiem
rybakami. Wzywa ich, a oni natychmiast podążają za Nim. Porzucają sieci i idą z Nim:
ich życie stanie się nadzwyczajną i fascynującą przygodą”.
Ojciec Święty zaznaczył,
że to Jezusowe wezwanie rozbrzmiewa także dzisiaj:
„Pan przemierza drogi
naszego codziennego życia. Także dzisiaj, w tej chwili, Pan przechodzi przez ten plac.
Wzywa nas, byśmy poszli za Nim i z Nim pracowali dla Królestwa Bożego pośród różnych
«Galilei» naszych czasów. Niech każdy z nas pomyśli, że Pan przechodzi dzisiaj; spogląda
na mnie, właśnie na mnie! I co mi mówi? Jeśli ktoś z was słyszy, że Pan mówi: «Pójdź
za Mną», niech będzie odważny, niech idzie za Panem, bo on nigdy nie zawodzi. Posłuchajcie
w waszym sercu, czy Pan woła, byście szli za Nim. Pozwólmy, by dotarło do nas Jego
spojrzenie i głos, i idźmy za Nim, «aby radość Ewangelii dotarła aż po krańce ziemi,
i żadne peryferie nie zostały pozbawione jej światła»” – zakończył rozważanie Franciszek.