2014-01-23 16:24:01

Papieska Msza poranna: ostrzeżenie przed zawiścią


Chrześcijanie powinni zamknąć drzwi zazdrości, zawiści i obmowy, które dzielą i niszczą wspólnotę – na taką potrzebę wskazał Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Tę refleksję zainspirowało liturgiczne czytanie z Pierwszej Księgi Samuela, gdzie słyszymy o wybuchu zawiści króla Saula wobec Dawida podziwianego za wojenne czyny. Jak wskazał Franciszek, podobny „robak zawiści” toczący duszę Kaina spowodował, że zabił on swego brata Abla. Tak samo Saul, zamiast świętować zwycięstwo, wolał zamknąć się w sobie i „przyrządzać swoje uczucia w sosie goryczy”.

„Zazdrość prowadzi do zabójstwa – stwierdził Ojciec Święty. – Zawiść wiedzie do zabójstwa. To właśnie przez bramę zawiści diabeł wszedł na świat. Powiada Biblia: „zło weszło na świat przez zawiść diabła”. Zazdrość i zawiść otwierają drzwi na wszystkie złe rzeczy, a także dzielą wspólnotę. Chrześcijańska wspólnota, gdy niektórzy jej członkowie chorują na zawiść i zazdrość, ulega podziałowi: jeden przeciw drugiemu. To silna trucizna. To trucizna, którą spotykamy na pierwszych kartach Biblii u Kaina”.

Jak wskazał Ojciec Święty, u człowieka dotkniętego zazdrością pierwszym wyraźnym objawem jest gorycz:

„Osoba zawistna, zazdrosna to ktoś rozgoryczony. Nie umie śpiewać ani się cieszyć, nie wie co to radość, a ciągle patrzy, czy ktoś ma coś, czego ja nie mam. To wiedzie do goryczy, która rozlewa się na całą wspólnotę. To są tacy siewcy goryczy. Drugim objawem niesionym przez zazdrość i zawiść są obmowy. Gdy ktoś nie znosi, że ktoś inny coś ma, rozwiązaniem jest ściągnięcie w dół drugiego, aby samemu być trochę wyższym. A narzędziem jest obmowa. Przypatrz się dobrze, a zobaczysz, że za plotką stoi zazdrość i zawiść. I obmawianie dzieli wspólnotę, niszczy ją. To oręż diabła”.

Jak stwierdził dalej Papież, zniszczyło to wiele pięknych wspólnot chrześcijańskich, gdzie początkowo wszystko szło dobrze, dopóki robak zawiści nie zasiał smutku, resentymentu i obmowy. Człowiek zainfekowany zazdrością jest zdolny zabić. Przecież, jak powiada św. Jan Apostoł, „kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą”...

„Dzisiaj na tej Mszy prośmy za nasze wspólnoty chrześcijańskie, by ten posiew zazdrości nie trafił między nas, by zawiść nie zakorzeniła się w naszym sercu, w sercu naszych wspólnot. Dzięki temu będziemy mogli iść naprzód radośnie chwaląc Pana. To wielka łaska, łaska nie popadania w smutek, oburzenie, zazdrość i zawiść” – zakończył Franciszek.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.