2014-01-20 16:27:51

Rzym: papieskie popołudnie w salezjańskiej parafii


Spotkanie z bezdomnymi i uchodźcami znalazło się w centrum wizyty Papieża Franciszka w kolejnej rzymskiej parafii. Ojciec Święty spędził w niej niedzielne popołudnie. W ciągu ponad czterogodzinnej wizyty m.in. wyspowiadał pięć osób: uchodźcę, bezdomnego, siostrę zakonną i dwójkę młodych, wylosowanych z grona licznych chętnych, którzy zgłosili się do papieskiego konfesjonału. Poznając realia pracy duszpasterskiej prowadzonej przy salezjańskim kościele Serca Jezusowego Franciszek spotkał się też z rodzinami, chorymi i młodzieżą. W czasie parafialnej Mszy wskazał, że wiara jest kluczem do sukcesu w życiu.

„Tyle razy pokładamy ufność w lekarzu; to dobrze, bo lekarz jest po to, by nas wyleczyć – mówił Papież. – Ufamy drugiemu człowiekowi, braciom i siostrom, że nam pomogą. Dobrze mieć takie ludzkie zaufanie między nami. Ale nie zapominajmy o ufności wobec Pana. Ona jest kluczem do sukcesu w życiu. Musimy Mu zaufać. On nigdy nie zawodzi”.

Spotykając się z grupą ponad 100 uchodźców i bezdomnych, którzy na co dzień korzystają z pomocy salezjanów, Franciszek wskazał na znaczenie przyjaźni. „Samemu bardzo trudno iść przez życie; łatwiej jest, gdy wspiera nas życzliwe ramię przyjaciela” – wskazał Papież, co spotkało się z powszechnym aplauzem. Wysłuchał też kilku historii ucieczki przed wojną i prześladowaniami. Dziewczynka pochodząca z ogarniętego wojną Konga prosiła Papieża, by codziennie modlił się o pokój.

Ostatnim akordem wizyty było 40-minutowe spotkanie z młodzieżą, podczas którego Franciszek odpowiadał spontanicznie na pytania. Młodzi podzielili się też swym doświadczeniem wspólnoty, która – jak wskazali – uczy ich służby, braterstwa i misji. Papież apelował do nich, by nie tracili entuzjazmu i radości oraz by odważnie szli przez życie, nawet jeśli oznacza to upadki i rozczarowania. Przypomniał, że Chrystus jest nieprzemijającą nadzieją, która nigdy nie rozczarowuje.

Proboszcz wyznał, że w związku z papieską wizytą podwoiła się liczba wiernych w parafii. „Przychodzili do mnie ludzie, których nigdy na oczy nie widziałem, i pytali, jak mogą, jako parafianie, wziąć udział w wizycie” – mówił witając Franciszka ks. Valerio Baresi. Podkreślił, że parafia liczy 2 tys. wiernych, do których należy doliczyć ok. 400 bezdomnych i uchodźców systematycznie korzystających z niesionej na jej terenie pomocy. Organizowane są kursy języka włoskiego, zapewnia się pomoc prawną i wsparcie w szukaniu dla nich pracy.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.