„Kardynalat nie oznacza wyniesienia ani zaszczytu, ani odznaczenia. To po prostu
posługa, która wymaga szerszego spojrzenia i wielkiego serca. I choć wydaje się to
paradoksem, spoglądanie bardziej w dal oraz miłowanie bardziej powszechne i czynne
można osiągnąć jedynie naśladując drogę Pana: drogę uniżenia i pokory, przyjmując
postać sługi”. Słowa te czytamy w liście, jaki Papież wystosował do nowo mianowanych
kardynałów. Franciszek zachęca ich do przyjęcia tego wyboru z „prostotą i pokorą serca”.
Prosi, by radość, która towarzyszy takiej chwili, „była daleka od jakiegokolwiek przejawu
światowości czy świętowania, obcego ewangelicznemu duchowi surowości, skromności i
ubóstwa”.