2014-01-04 20:03:05

Republika Środkowoafrykańska pogrążona w chaosie


Liczba wewnętrznych uchodźców, ofiar trwających w Republice Środkowoafrykańskiej pogromów, przekroczyła 370 tys. Kolejne setki ludzi stale docierają do tymczasowych obozów, często zlokalizowanych wokół parafii i misji katolickich. Informują o tym pracujący w Bangi salezjanie. Francuskie oddziały mające położyć kres walkom praktycznie nie panują nad sytuacją.

W ocenie misjonarzy Francuzi ograniczają się do zabezpieczania centrum stolicy oraz lotniska. Peryferie miasta pozostają bez jakiejkolwiek kontroli, a po ulicach krążą młodzi agresywni ludzie, uzbrojeni w maczety i broń palną. Przy samych tylko salezjańskich ośrodkach koczuje 60 tys. uciekinierów, jednak z powodu walk misjonarze nie są w stanie zapewnić im nawet podstawowej pomocy. A tymczasem trafiają tam również ludzie poważnie ranni w starciach, których nie ma czym opatrzyć, bo ewakuowano pobliski szpital. „Stopień panującej tu niepewności jest wprost niewytłumaczalny – donosi włoski misjonarz z Bangi. – Wszystko może być przyczyną nieporozumienia, zwłaszcza dla prostych ludzi” – dodaje salezjanin.

tc/ rv, sir








All the contents on this site are copyrighted ©.