Malezja: muzułmanie rekwirują Biblie, chrześcijanom w tym kraju nie wolno mówić o
Bogu
Muzułmańskie władze religijne w Malezji zarekwirowały kilkaset egzemplarzy Pisma Świętego,
ponieważ jest w nim mowa o Bogu, w języku malajskim nazywanym Allahem. Przewodniczący
Malajskiego Towarzystwa Biblijnego, które wydało Biblię, oraz jego współpracownik
zostali odprowadzeni na policję i wszczęto przeciwko nim dochodzenie. Od października
niemuzułmanów w Malezji znów obowiązuje zakaz mówienia o Bogu. Wtedy to bowiem sąd
apelacyjny uznał, że Allah to słowo zarezerwowane wyłącznie dla muzułmanów, a chrześcijanie
mówiąc o Bogu, wprowadzaliby mahometan w błąd.
Muzułmanie stanowią ok. 60
procent społeczeństwa Malezji. Chrześcijan jest 10 procent. Większość z nich mówi
po malajsku i w konsekwencji Boga nazywa tak samo jak muzułmanie: Allah. Od października
znów nielegalnie.
O zaprzestanie tej lingwistycznej dyskryminacji chrześcijan
od kilku lat zabiega tamtejszy tygodnik katolicki The Herald. W 2008 r. ministerstwo
spraw wewnętrznych zakazało temu czasopismu posługiwać się słowem Bóg w języku malajskim.
Rok później katolicy wygrali sprawę w sądzie i nakaz został uchylony. W październiku
sąd apelacyjny uchylił orzeczenie sądu niższej instancji.