Republika Środkowoafrykańska: biskupi apelują do wszystkich ludzi dobrej woli o budowanie
pokoju
We wszystkich kościołach Republiki Środkowoafrykańskiej czytany jest dziś apel biskupów
wzywający do budowania pokoju i do modlitwy o pojednanie narodowe. „Sytuacja w kraju
jest bardzo trudna. Tysiące uchodźców chroni się w kościołach i na misjach, brakuje
żywności” – mówi pracujący nieopodal stołecznego Bangi ks. Krzysztof Mikołajczyk.
„Wzywano do budowania pokoju wszystkich ludzi, nie tylko chrześcijan, ale
również muzułmanów i tych, którzy nie wierzą w Boga. Proszono o modlitwę, by wreszcie
zapanował pokój, ponieważ ta wojna kosztowała życie bardzo wielu ludzi oraz zmusiła
całe rzesze ludzi do opuszczenia swych domów – podkreśla polski misjonarz. - Tylko
w parafii katedralnej w stolicy schroniło się kilkadziesiąt tysięcy uciekinierów.
Ci ludzie nie mają skąd wziąć jedzenia, brakuje wody; śpią pokotem na ziemi, nie ma
tam żadnych namiotów czy domków. Sytuacja jest bardzo trudna. Organizacje humanitarne
niosą pomoc, bardzo dużo robi miejscowa Caritas. Uchodźcy codziennie dostają coś do
jedzenia, ale jeśli ta sytuacja się przeciągnie, to może wybuchnąć epidemia tyfusu.
Pewnym znakiem nadziei jest fakt, że na jutro władze zapowiedziały otwarcie szkół,
oznaczałoby to powolny powrót do normalności”.
„Przywrócenie pokoju w Republice
Środkowoafrykańskiej to nie jest kwestia dni czy nawet tygodni. Warunkiem jest złożenie
broni, a na razie się ono nie dokonuje” – mówi z kolei pracujący w tym kraju od ponad
20 lat ks. Mirosław Gucwa. Misjonarz wskazuje na ogromne znaczenie lokalnych inicjatyw
pokojowych, które łączą ludzi różnych religii.
„Trudno będzie o jakąś konferencję
pokojową na szczeblu całego kraju, dopóki elementy, które posiadają broń, nie zostaną
rozbrojone. Wciąż w całym kraju jest dużo ognisk rebeliantów i bardzo wielu ludzi
posiada broń, stąd priorytetem jest rozbrojenie” – mówi polski misjonarz. Wskazuje
zarazem na duże znaczenie lokalnych inicjatyw pokojowych prowadzonych w poszczególnych
miastach i wioskach. Te pokojowe przedsięwzięcia jednoczą mieszkańców. „U nas w Buar
w najbliższą środę odbędzie się kolejne spotkanie tzw. Międzyreligijnej Platformy
Pokojowej. Weźmie w nim udział 14 lokalnych imamów, 30 przedstawicieli wspólnot protestanckich
oraz 30 katolickich księży i zakonnic. Spotykamy się po to, by wspólnie rozmawiać
i wypracowywać drogi budowania pokoju na naszym lokalnym podwórku. Wspólnie zastanawiamy
się, w jaki sposób każda ze wspólnot religijnych może przyczynić się do pokojowego
współistnienia, jak przekonywać swoich wiernych do tego, by odrzucili przemoc. Mottem
najbliższego spotkania będą słowa św. Pawła: «Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło
dobrem zwyciężaj». Te spotkania są bardzo ważne, bo pozwalają nam mówić wspólnym językiem
i razem dążyć do pokoju” – podkreśla ks. Gucwa.