Papież na Mszy porannej: posłuchajmy w ciszy „szczebiotania” Boga
Przygotowując się do Bożego Narodzenia warto doświadczyć ciszy, by usłyszeć Boga,
który z czułością mówi do nas jak ojciec czy matka. Mówił o tym Papież Franciszek
podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii nawiązał do niecodziennych
słów, jakie słyszymy w dzisiejszym pierwszym czytaniu liturgicznym z księgi proroka
Izajasza: „Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu!”. Jak zaznaczył Papież,
to pocieszenie przypomina słowa rodziców uspokajających małe dziecko, które przerażone
budzi się z koszmarnego snu. Tak właśnie Bóg zwraca się w zdrobniały, nieomal dziecięcy
sposób do swego ludu.
„Ktoś spoglądając z boku może pomyśleć, że takie szczebiotanie
jest śmieszne – mówił Ojciec Święty. – A używa się go dlatego, że miłość ze strony
taty i mamy potrzebuje zbliżenia, powiedziałbym: zniżenia się do dziecięcego świata.
Jeśli rodzice mówiliby do dziecka normalnie, też by zrozumiało, ale oni chcą przejąć
sposób mówienia dziecka. Zbliżają się, czynią się dziećmi. I tak samo brzmi język
Boga. A my w przygotowaniu do Bożego Narodzenia musimy usłyszeć tę muzykę, bo jest
to dla nas dobre. Zazwyczaj Boże Narodzenie wydaje się świętem bardzo zgiełkliwym.
Dobrze nam zrobi nieco ciszy po to, by usłyszeć te słowa miłości, słowa tak wielkiej
bliskości i czułości: «Jesteś robaczkiem, ale tak bardzo cię kocham!». I trzeba nam
ciszy w tym czasie, w którym, jak powiada prefacja, «czuwając, z ufnością oczekujemy»”.