2013-12-06 16:22:38

Papież do Międzynarodowej Komisji Teologicznej: Bóg nie jest zagrożeniem dla człowieka, a wiara nie może być źródłem przemocy


O zadaniach teologa mówił Papież, spotykając się z uczestnikami kończących się w Watykanie obrad Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Przypomniał nauczanie Soboru Watykańskiego II w Konstytucji o Kościele w świecie współczesnym, że zadaniem teologów jest „wysłuchiwanie, rozważanie i interpretowanie w świetle Słowa Bożego różnych form wypowiedzi naszych czasów” (n. 44).

„Teolodzy są zatem «pionierami» dialogu Kościoła z kulturami – powiedział Franciszek. – To bycie «pionierami» jest bardzo ważne, bo czasem można myśleć, że teolodzy są na tyłach, w koszarach. Nie, oni są na linii. Ten dialog Kościoła z kulturami jest zarazem krytyczny i życzliwy – trzeba tu uważać! Ma sprzyjać przyjmowaniu Słowa Bożego przez ludzi «z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków» (Ap 7,9)”.

Franciszek nawiązał do tematyki zakończonych dziś obrad Komisji Międzynarodowej Komisji Teologicznej:

„Wasza refleksja o relacjach między monoteizmem a przemocą świadczy, że Boże Objawienie stanowi naprawdę Dobrą Nowinę dla wszystkich ludzi. Bóg nie jest zagrożeniem dla człowieka! Wiara w Boga jedynego i trzykroć świętego nie jest i nigdy nie może być źródłem przemocy czy nietolerancji. Przeciwnie, jej charakter wysoce racjonalny nadaje jej uniwersalny wymiar, będący w stanie łączyć ludzi dobrej woli. Z drugiej strony ostateczne Objawienie Boga w Jezusie Chrystusie sprawia, że wszelkie odwoływanie się do przemocy «w imię Boga» staje się już niemożliwe. Jezus właśnie dlatego, że odrzucił przemoc, że zwyciężył zło dobrem przez krew swojego Krzyża, pojednał ludzi z Bogiem i między sobą”.

Ojciec Święty przypomniał też słowa Benedykta XVI o konieczności wsłuchiwania się przez teologów w wiarę ludzi prostych.

„Wasza misja jest zatem jednocześnie fascynująca i ryzykowna – stwierdził Franciszek. – Jedno i drugie jest dobre: urok życia, bo życie jest piękne, ale i ryzyko, bo w ten sposób możemy iść naprzód. Wasza misja jest fascynująca, bo praca badawcza i nauczanie teologii mogą się też stać prawdziwą drogą świętości, jak świadczą liczni Ojcowie i Doktorzy Kościoła. Jest też jednak ryzykowna, bo wiąże się z pokusami: z oschłością serca – to źle, gdy serce staje się jałowe i sądzi, że można podejmować refleksję o Bogu oschle – a dalej z pychą i nawet żądzą sławy. Św. Franciszek z Asyżu napisał kiedyś krótki list do brata Antoniego Padewskiego, gdzie stwierdził: «Uważam to za dobre, że wykładasz świętą teologię braciom, bylebyś tylko podczas tego studium nie gasił ducha modlitwy i pobożności». Także zbliżenie się do maluczkich pomaga stać się bardziej inteligentnymi i mądrzejszymi. I myślę tu – ale nie po to, by robić jezuicką reklamę – o św. Ignacym, który kazał przy profesji składać ślub uczenia dzieci katechizmu, by lepiej zrozumieć mądrość Boga”.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.