Męczennicy nie są świadkami śmierci, ale życia. Spotkali Chrystusa zmartwychwstałego
i dali o Nim świadectwo. Przypomniał to zwierzchnik ukraińskiej Cerkwi greckokatolickiej
na wieczornym nabożeństwie ku czci bł. Omeliana (Emiliana) Kowcza w rzymskiej bazylice
św. Bartłomieja na Wyspie Tybrzańskiej. Jan Paweł II ustanowił tam sanktuarium męczenników
naszych czasów. Gromadzi ono pamiątki po świadkach wiary, którzy w XX i XXI wieku
oddali w różnych częściach świata życie za Chrystusa. Upamiętnia nie tylko męczenników
wyniesionych do chwały ołtarzy, ale i innych, w tym też niekatolików. Kijowsko-halicki
arcybiskup większy Światosław Szewczuk z grupą biskupów greckokatolickich przekazał
tam ikonę męczeńskiego kapłana i relikwiarz z prochami więźniów spalonych w krematorium
obozu na Majdanku, wśród których był także bł. Omelian.
Omelian Kowcz, przed
wojną greckokatolicki proboszcz w Przemyślanach koło Lwowa, miał na utrzymaniu żonę
i sześcioro własnych dzieci, ale stale udzielał wsparcia sierotom i ubogim. Podczas
wojny bronił mordowanych przez hitlerowców Żydów i dostał się za to do obozu koncentracyjnego
na Majdanku. Gdy rodzina i władze kościelne starały się o jego zwolnienie, chciał
pozostać w obozie. „Poza niebem to jedyne miejsce, w którym chciałbym przebywać –
pisał w odczytanym na wczorajszym nabożeństwie grypsie do rodziny. – Wszyscy jesteśmy
tu równi: Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Rosjanie, Litwini czy Estończycy. Jestem tu teraz
jedynym kapłanem. Nie mogę sobie wyobrazić, co by oni beze mnie zrobili”. Poniósł
śmierć w marcu 1944 r. Jan Paweł II beatyfikował go 12 lat temu podczas podróży na
Ukrainę.
Po nabożeństwie w bazylice św. Bartłomieja abp Szewczuk wręczył ustanowioną
przed trzema laty we Lwowie nagrodę im. bł. Omeliana Kowcza za zasługi dla dialogu
międzynarodowego, międzykulturowego i międzyreligijnego. Tym razem zbiorowo nagrodzono
rzymską Wspólnotę św. Idziego. Indywidualnie nagrodę otrzymali: ukraińska poetka Lina
Kostenko, kanadyjska pianistka ukraińskiego pochodzenia Zenia Kuszpeta, która przeniosła
na Ukrainę tworzone z niepełnosprawnymi Wspólnoty Arki, oraz izraelski historyk Szymon
Redlich, ocalony jako dziecko z zagłady przez Ukrainkę. W poprzednich latach laureatami
byli też Polacy, w tym Grzegorz Linkowski z Lublina, twórca filmu o bł. Omelianie.