Papieska Msza dla kanoników kapituły Bazyliki św. Piotra
Ludzka modlitwa to słabość Boga. W ten sposób Papież zinterpretował w homilii przypowieść
o wdowie i niesprawiedliwym sędzi z dzisiejszej Ewangelii. W porannej Mszy w kaplicy
Domu św. Marty uczestniczyli kanonicy kapituły Bazyliki św. Piotra.
Franciszek
wskazał w pierwszym rzędzie na uwagę, z jaką Bóg wysłuchuje skargi swojego ludu. Przychodzi
On na ratunek w sposób przemożny, „niczym srogi wojownik”, czyniąc Morze Czerwone
„drogą otwartą”, jak mówi Księga Mądrości, opisując wydarzenie wyjścia z Egiptu.
„Taka
jest moc Boża. A jaka jest moc ludzka? Jaka jest moc człowieka? Taka jak owej wdowy:
trzeba pukać do serca Boga, kołatać, błagać, żalić się na kłopoty i bóle, prosić Pana
o uwolnienie od tych cierpień, grzechów, problemów – mówił Papież. – Siłą człowieka
jest modlitwa, a zarazem pokorna modlitwa człowieka jest słabością Boga. Pan ma tylko
jedną słabość: jest słaby wobec modlitwy swojego ludu”.
Szczytem mocy Bożej,
jak zaznaczył Franciszek, było Wcielenie Słowa. Nie zmienia to faktu, że modlitwa,
owo kołatanie do Bożego serca, jest wciąż naszym zadaniem. Jest misją szczególnie
istotną dla kanoników kapituły Bazyliki św. Piotra, gdzie dociera tak wiele próśb
z całego świata. „To powszechna służba dla Kościoła” – powiedział do kanoników Papież:
„Jesteście
jak ta wdowa: macie modlić się, prosić, pukać do serca Boga każdego dnia. A owa wdowa
czyniąc to nigdy nie zasypiała, była odważna. A Pan wysłuchuje modlitwy swojego ludu.
Jesteście szczególnymi przedstawicielami ludu Bożego w tej funkcji proszenia Pana
w tak wielu potrzebach Kościoła, ludzkości, wszystkich. Dziękuję wam za tę pracę.
Zawsze pamiętajmy, że Bóg ma moc i kiedy zechce, zmieni ona wszystko. «Całe stworzenie
znów zostało przekształcone» – powiada [Pismo]. On jest zdolny przekształcić wszystko
na nowo, ale ma także słabość: naszą modlitwę. Tak jest i z waszą modlitwą powszechną
przy boku Papieża u św. Piotra. Dziękuję za tę posługę i czyńcie tak dalej dla dobra
Kościoła”.