Na prywatnej audiencji Papież przyjął noblistkę Aung San Suu Kyi. Birmańska polityk
przyjechała do Rzymu, by odebrać honorowe obywatelstwo Wiecznego Miasta. Pani Suu
Kyi jest znaną działaczką na rzecz praw człowieka. Oprócz Pokojowej Nagrody Nobla
jest laureatką Nagrody Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski. Wiele lat
spędziła w areszcie domowym nałożonym na nią przez rządzącą Birmą juntę wojskową.
Po ubiegłorocznym przełomie politycznym w tym kraju dostała się do parlamentu. Zamierza
też kandydować w wyborach prezydenckich.
Jak poinformował watykański rzecznik,
Papież wyraził uznanie dla pani Suu Kyi za jej zaangażowanie na rzecz demokracji i
pokoju. Ks. Federico Lombardi nazwał to „wielkim współbrzmieniem z tą tak symboliczną
postacią w świecie azjatyckim”. Z kolei sama noblistka, opowiadając o spotkaniu z
Ojcem Świętym, stwierdziła, że rozmawiano o potrzebie miłości i zrozumienia we współczesnym
świecie. Zgodzono się, że „uczucia nienawiści i lęku pomniejszają wartość osoby”.
Trzeba zatem postaw pozytywnych, jeśli chcemy polepszyć świat, w którym żyjemy.