2013-10-23 17:00:32

Papież na audiencji ogólnej: Maryja jest dla Kościoła wzorem wiary, miłości i zjednoczenia z Chrystusem


„Rozważane dzisiaj codzienne życie Maryi, Matki Bożej, to szczególna modlitwa, ustawiczny dialog z Bogiem Ojcem i Jezusem, Jej Synem. Trwajmy z Nią na modlitwie. Zawierzmy wszystko Jej Niepokalanemu Sercu. Upraszajmy, szczególnie teraz w październiku, w modlitwie różańcowej, pokój dla świata i powrót do ewangelicznych wartości. Z serca błogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim”.

Tak przedstawił Papież temat dzisiejszej audiencji ogólnej, pozdrawiając obecnych na placu św. Piotra Polaków. W swej katechezie wskazał na Maryję jako wzór wiary.

„W jakim sensie Maryja jest wzorem wiary Kościoła? Pomyślmy kim była: żydowską dziewczyną, która całym sercem oczekiwała odkupienia swego ludu. Ale w sercu tej młodej córki Izraela była tajemnica, której ona sama jeszcze nie znała: w Bożym planie miłości miała się stać Matką Odkupiciela. Przy zwiastowaniu Maryja odpowiedziała «tak» i od tej chwili Jej wiara otrzymuje nowe światło: koncentruje się na Jezusie, Synu Bożym, który z niej wziął ciało i w którym wypełniają się obietnice całej historii zbawienia. Wiara Maryi jest wypełnieniem wiary Izraela, w Niej koncentruje się cała wędrówka, cała droga tego ludu wiary, który oczekiwał odkupienia, i w tym sensie jest ona wzorem wiary Kościoła, którego centrum jest Chrystus, wcielenie nieskończonej miłości Boga. A jak Maryja żyła tą wiarą? W prostocie tysięcy codziennych zajęć każdej matki, w trosce, jak zapewnić jedzenie, ubranie, zatroszczyć się o dom” – mówił Papież.

Wypowiedziane przez Maryję „tak”, doskonałe już na początku, rozwijało się stale, aż do momentu, gdy znalazła się pod krzyżem.

„Możemy zadać sobie pytanie: Czy dajemy się oświecić przez wiarę Maryi, która jest naszą Matką? Albo też sądzimy, że jest Ona daleko, zbyt od nas różna? Czy w chwilach trudności, próby, ciemności patrzymy na Nią jako wzór zaufania Bogu, który pragnie zawsze i wyłącznie naszego dobra? Pomyślmy o tym. Może dobrze będzie, gdy odnajdziemy Maryję jako wzór i symbol Kościoła w tej wierze, jaką miała” – powiedział Papież.

Z kolei Franciszek mówił o Maryi jako żywym wzorze miłości. Pragnie Ona przynieść nam wszystkim wielki dar, jakim jest Jezus.

„Tak i Kościół jest jak Maryja. Kościół nie jest firmą handlową, agencją humanitarną ani organizacją pozarządową. Kościół jest posłany, aby nieść wszystkim Chrystusa i Jego Ewangelię. To jest Kościół. Nie niesie siebie samego, ale Jezusa. Kościół ma być jak Maryja, kiedy poszła odwiedzić Elżbietę. Maryja niosła Jezusa i Kościół niesie Jezusa. To jest centrum Kościoła: nieść Jezusa. Gdyby się zdarzyło, że Kościół Go nie niesie, jest Kościołem martwym. Rozumiecie? On musi nieść Jezusa, miłość Jezusa, moc Jezusa” – powiedział Ojciec Święty.

Jaka jest miłość niesiona innym przez nas, którzy jesteśmy Kościołem? – zapytał Papież.

„Czy jest to miłość Jezusa, która dzieli się z innymi, przebacza, która niesie pomoc, czy też jest to miłość za bardzo rozwodniona, jak wino, które bardziej przypomina wodę? Czy nasza miłość jest taka? Albo jest to miłość, która podąża za sympatiami i szuka wzajemności? Postawię pytanie: Czy Jezusowi podoba się taka miłość interesowna? Nie podoba się! Miłość musi być bezinteresowna, tak jak Jego miłość! Jak wyglądają relacje w naszych parafiach, w naszych wspólnotach? Czy traktujemy siebie jako braci i siostry? Czy też osądzamy siebie nawzajem, mówimy źle jedni o drugich? Troszczymy się jedynie o nasz własny „ogródek”, albo troszczymy się jedni o drugich? To są pytania miłości” – mówił Papież.

Wreszcie Franciszek wskazał, że Maryja to dla nas wzór zjednoczenia z Chrystusem. Jest nim szczególnie przez modlitwę i przez współuczestnictwo w cierpieniu Syna.

ak/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.