Cypr: perspektywy i wyzwania dla dialogu międzyreligijnego
Poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o wyzwania, przed jakimi stoi dialog międzyreligijny,
zwłaszcza w perspektywie krajów basenu Morza Śródziemnego, poświęcona była zakończona
w Nikozji na Cyprze konferencja międzyreligijna. Uczestniczyli w niej liderzy różnych
religii i wyznań chrześcijańskich, a także politycy i dziennikarze z Europy i krajów
Bliskiego Wschodu.
Nad tym, w jaki sposób dialog międzyreligijny może wpłynąć
na stabilizację i zaprowadzenie pokoju w państwach leżących w basenie Morza Śródziemnego,
dyskutowali wspólnie żydzi, muzułmanie i przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich.
Mimo często odmiennych wizji i proponowanych rozwiązań, uczestnicy konferencji zgodnie
podkreślali konieczność zrobienia wszystkiego, by pokój realnie zapanował w najbardziej
zapalnych miejscach regionu, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Do konkretnej sytuacji
w Syrii odniósł się m.in. bp Tadeusz Pieronek. „Konieczny jest dialog – powiedział
bp Pieronek. – Dialog wszechstronny. Nie tylko między państwami. Nie tylko międzynarodowy,
ale także między wspólnotami religijnymi, między ludźmi, którzy na tej ziemi żyją
i muszą się zdecydować na to, że będą się tolerować i szanować nawzajem”.
Wielu
mówców zwracało uwagę na niebezpieczne powiązanie czynników politycznych i religijnych
w krajach Bliskiego Wschodu. Michał Góra z Centrum Adama Smitha wskazywał, że wspólnoty
wyznaniowe w tamtych krajach są często traktowane instrumentalnie przez decydentów
politycznych, zwłaszcza przez grupy zainteresowane trwałą destabilizacją tego regionu.
Ma to jednak swoje uzasadnienie historyczne. „Zachód – podkreśla Góra – już wieki
temu uporał się z dylematem napięcia, jakie zachodzi między sacrum i profanum, dokonując
bardziej lub mniej przyjaznego rozdziału między nimi. Efektem tego jest rozdział religii
i państwa, rozdział Kościoła i władzy świeckiej. W cywilizacji islamskiej państwo
w całej tej strukturze stoi niżej. Jest narzędziem do realizacji zadań religii islamskiej”.
Na konkretne zmiany, mimo szczytnych deklaracji, przyjdzie nam pewnie jeszcze
poczekać, gdyż raz powstałe podziały i waśnie są przez lata trudne do uleczenia. Uczestnikom
konferencji przypominała o tym podzielona zasiekami i posterunkami wojskowymi stolica
Cypru.