Papież na audiencji ogólnej: dlaczego Kościół jest katolicki, czyli powszechny?
„Prośmy Ducha Świętego, aby czynił nas coraz bardziej katolickimi, czyli należącymi
do Kościoła, który jest katolicki i powszechny”. Tymi słowami Papież zakończył kolejną
katechezę o Kościele. Dziś wyjaśniał, na czym polega jego powszechność. Wyraża się
to w trzech aspektach.
„Po pierwsze, Kościół jest katolicki, ponieważ
jest przestrzenią, domem, w którym jest nam głoszona wiara w całej pełni, a zbawienie,
które dał nam Chrystus jest ofiarowane wszystkim. Kościół umożliwia nam spotkanie
z miłosierdziem Boga, które nas przemienia, ponieważ w Kościele jest obecny Jezus
Chrystus, który daje mu prawdziwe wyznanie wiary, pełnię życia sakramentalnego, autentyczność
posługi święceń. W Kościele każdy z nas znajduje wszystko, co niezbędne, by wierzyć,
żyć po chrześcijańsku, stać się świętym, iść do przodu w każdym miejscu i każdej epoce.
W Kościele możemy słuchać Słowa Bożego, pewni, że jest to przesłanie dane nam od Pana
Boga. W Kościele możemy spotykać Pana w sakramentach, a one są otwartymi oknami, przez
które dociera do nas światło Boga, są strumieniami, z których możemy zaczerpnąć życia
Bożego” – powiedział Papież.
Drugim aspektem powszechności Kościoła jest jego
otwartość i ogólnoświatowy zasięg. Nie jest on ugrupowaniem elitarnym. Jest w pełni
obecny w każdej swej najmniejszej wspólnocie w najdalszym zakątku świata. Z powszechności
Kościoła wynika też zobowiązanie do misyjności.
Kwestią, której Papież poświęcił
w katechezie najwięcej miejsca, jest jedność w różnorodności. Kościół jest bowiem
podobny do orkiestry, w której różne instrumenty wykonują jedną symfonię. Każdy zachowuje
swój charakter, a przy tym panuje harmonia.
„W tym miejscu powinniśmy się
zapytać: czy w naszych wspólnotach żyjemy w zgodzie, a może kłócimy się między sobą?
W mojej wspólnocie parafialnej, w moim ruchu? Plotkujemy? Jeśli tak, to nie ma zgody,
jest walka. To nie jest Kościół. Kościół to harmonia wszystkich. Nigdy nie plotkujcie,
nigdy się nie kłóćcie! Czy akceptujemy drugiego, czy zgadzamy się, by istniała zdrowa
różnorodność, by ktoś był inny, by jeden myślał tak, a drugi inaczej? Można mieć różne
poglądy, mając tę samą wiarę! A może chcemy wszystko ujednolicić? Ale uniformizacja
zabija życie. Życiem Kościoła jest różnorodność, a kiedy chcemy narzucić wszystkim
uniformizację, zabijamy dary Ducha Świętego!” – powiedział Ojciec Święty.
Pomimo
deszczowej pogody na plac św. Piotra przybyło dziś 80 tys. wiernych. Również sam Papież
się nie oszczędzał. Deszcz nie skrócił jego przejazdu wśród tłumów, choć papamobile
nie miało dachu, a Franciszek nie używał parasola.
Wśród pielgrzymów byli też
polscy lektorzy i ministranci, którym Papież poświęcił dzisiejsze słowo do Polaków.
„Pozdrawiam
serdecznie pielgrzymów polskich, a szczególnie lektorów i ministrantów z archidiecezji
gnieźnieńskiej. Niech przesłanie, które przywozicie, przyjęte podczas V Ogólnopolskiej
Pielgrzymki Ministrantów i Lektorów, umocni wiarę i więź z Kościołem was tu obecnych
i waszych przyjaciół w Polsce. Bądźcie zawsze wierni Chrystusowi, znajdujcie radość
w waszej służbie przy ołtarzu, bądźcie świadkami Ewangelii. Wam i wszystkim pielgrzymom
z serca błogosławię” – powiedział Papież.
Zwracając się do pielgrzymów arabskojęzycznych
Franciszek przypomniał o przypadającej w tych dniach pierwszej rocznicy wizyty Benedykta
XVI w Libanie. Wezwał też do modlitwy o pokój na Bliskim Wschodzie: „Módlcie się,
aby światło Chrystusa dotarło do każdego serca i w każde miejsce” – powiedział Papież.
Na
zakończenie audiencji Franciszek pozdrowił biskupów z Erytrei i Etiopii. Zapewnił
ich o jedności w bólu po katastrofie morskiej u wybrzeży Lampedusy, w której zginęło
wielu uchodźców z tych krajów.