Papież wskazał nam z nową intensywnością moc i bogactwo przesłania św. Franciszka
– na ten aspekt papieskiej podróży wskazuje pracujący w Asyżu o. Enzo Fortunato OFMConv.
Franciszkanin zauważył, że Papież Franciszek wydobył ważne dla wszystkich elementy
duchowości Biedaczyny z Asyżu.
„Bez wątpienia był to historyczny dzień naznaczony
słowami i gestami, które na zawsze pozostaną w pamięci. Dzień historyczny także dlatego,
że było wiele nowości. Po raz pierwszy Papież o imieniu Franciszek w Asyżu; po raz
pierwszy Papież przewodniczący uroczystości zapalenia lampy wotywnej… Franciszek wciąż
nas zaskakuje – podkreśla o. Fortunato. - W homilii wskazał bardzo jasne punkty odniesienia,
to, że prawdziwy pokój wypływa z zakorzenienia w Chrystusie. Przypomniał o konieczności
troski o ubogich wynikającej z przykazania miłości. I także troski o stworzenie. Syntezą
tego dnia jest dla mnie objęcie przez Papieża współczesnych trędowatych: ubogich,
chorych, samotnej i bezrobotnej młodzieży. Jednak kluczowym momentem pielgrzymki była
chwila, gdy Papież ukląkł przy grobie św. Franciszka”.