Apel o pokój na zakończenie rzymskiego spotkania międzyreligijnego
„Z mocą, jaką dają nasze religie, wyrażamy gotowość zaangażowania na rzecz pokoju.
Mówimy wszystkim: nikt nie może wykorzystywać religii do przemocy. Uroczyście odrzucamy
terroryzm religijny. Używanie imienia Boga, aby zabijać, jest bluźnierstwem. Terroryzm
religijny zaprzecza religii u samych korzeni”. Słowa te pochodzą z apelu o pokój wystosowanego
przez uczestników międzyreligijnego spotkania modlitewnego, które w tej intencji odbyło
się w Rzymie. Zostało zorganizowane przez Wspólnotę św. Idziego już po raz 27. Było
nawiązaniem do historycznego spotkania międzyreligijnego, na które Jan Paweł II zaprosił
przywódców religijnych do Asyżu w 1986 r.
Apel mówi m.in. o globalnym kryzysie
ekonomicznym, który zubożył wszystkich nie tylko materialnie, ale także ideowo. Zwraca
jednak uwagę, że w tym czasie szczególnie trzeba odwagi i nadziei. W przesłaniu czytamy
także o pragnieniu, by młodzi ludzie mogli dorastać w szkole pokoju. „Dość z kulturą
wroga, która nie pozwala nam zobaczyć innego jako bogactwa samego w sobie. Pozostanie
wiernymi naszym religijnym korzeniom nie oddala nas, ale zbliża ku sobie” – czytamy
w apelu.
„Historia nas uczy: nienawiść rodzi nienawiść. Wojna przyzywa wojnę.
Zbyt wiele konfliktów jeszcze się pogłębiło! Nie można pozostać głuchymi na krzyk
bólu tak wielu niewinnych ofiar. Wojnę można pokonać tylko pokojem. Światowy ruch
na rzecz pokoju: to jest potrzebne! Nic nie jest niemożliwe, jeśli zwracamy się do
Boga z modlitwą. Nic nie jest niemożliwe, jeśli będziemy praktykować dialog. Modlitwa
i dialog wzrastają albo zamierają razem” – napisali uczestnicy rzymskiego spotkania.
Modlitwy,
konferencje i panele dyskusyjne odbywały się przez trzy dni w różnych miejscach Wiecznego
Miasta. Modlono się o pokój i pojednanie, a także dyskutowano o wartości jaką jest
życie, o dialogu międzyreligijnym czy o konfliktach międzynarodowych w najbardziej
zapalnych miejscach na świecie. 30 września uczestników spotkania przyjął na specjalnej
audiencji Papież Franciszek.