Jordania: milion syryjskich uchodźców i niekończąca się solidarność
Maleńka Jordania przyjęła już milion syryjskich uchodźców. „Sytuacja humanitarna nie
jest prosta, solidarność Jordańczyków jest jednak ogromna” – mówi abp Maroun Lahham.
„Sytuacja jest skomplikowana – powiedział Radiu Watykańskiemu łaciński wikariusz patriarchalny
w Jordanii. – Syryjscy uchodźcy mieszkają w specjalnych obozach, jednak część z nich
znalazła sobie także inne schronienie. Szczególnie bogatsi zamieszkali w Ammanie i
innych miastach. Uchodźcy stanowią problem społeczny, ekonomiczny i moralny. Do nas
przybywają głównie najbiedniejsi, ci, którzy zamieszkiwali ubogie południe Syrii.
Nie mają naprawdę niczego. Pamiętajmy, że Jordania gościnnie otwiera swe ramiona,
ale jest to mały kraj, nie dysponujący wystarczającą infrastrukturą, potrzebną do
przyjęcia miliona uchodźców. Jordania jest też czwartym krajem świata w rankingu najbardziej
ubogich w wodę. Arabowie są jednak bardzo gościnni, otwierają swe domy i przyjmują
potrzebujących, nawet jeśli sami niczego nie posiadają”.