Franciszek nie przestaje zaskakiwać swą bezpośredniością i rzeczywistą troską o potrzebujących.
Przekonała się o tym pewna starsza Włoszka, która napisała do Papieża list, zwierzając
się mu ze swych rodzinnych problemów. W tych dniach otrzymała w odpowiedzi osobisty
list od Papieża, który stara się jej dodać otuchy i obiecuje swą modlitwę.
Korespondująca
z Ojcem Świętym staruszka nie zgodziła się na ujawnienie swej tożsamości. O całej
sprawie poinformował jednak jej proboszcz, bo jak stwierdził, jest to dobra wiadomość,
której ludzie dziś potrzebują. Franciszek nie tylko piłkarzy przyjmuje na audiencji,
ale wsłuchuje się w każdego, kto do niego mówi. Trwa w jedności z wszystkimi, w sercu
Kościoła i na peryfieriach. Odkrywa przed nami nowy sposób bycia Papieżem jako troskliwym
ojcem – dodał ks. Luigi Faraglia.