Franciszek na jubileusz meksykańskiej katedry: nie dajcie się okraść z nadziei i módlcie
się za mnie w tej świątyni, bo bardzo tego potrzebuję
W stolicy Meksyku rozpoczną się w czwartek, w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej,
obchody 200. rocznicy ukończenia budowy tamtejszej katedry. Trwała ona przez trzy
wieki, począwszy od XVI stulecia, gdy powstała tam diecezja będąca dziś stolicą prymasowską.
Dowiedziawszy się o rocznicowych obchodach od arcybiskupa miasta Meksyk, kard. Norberto
Rivery Carrery, Papież przesłał mu serdeczny list.
„Jest to okazja do patrzenia
w przeszłość, umacniania teraźniejszości i spoglądania ku przyszłości” – pisze Ojciec
Święty. Jak zauważa, „z historii tej świątyni możemy wziąć naukę dla naszego życia
chrześcijańskiego”. Przypomina, jak wielu ludzi tam się modliło. Należy podjąć to
dziedzictwo duchowe i nadal wznosić serca ku Bogu. Winno to być bodźcem do wypełniania
wielkiego zadania wszystkich ochrzczonych jako uczniów i misjonarzy Chrystusa. W katedrze
sprawuje się Eucharystię, która ma być źródłem chrześcijańskiego świadectwa, zwłaszcza
wobec najbardziej potrzebujących. Wreszcie trzeba z nadzieją patrzeć w przyszłość.
„Niech nikt nas nie okrada z nadziei! – powtarza Franciszek w liście do prymasa Meksyku.
– Ożywiajmy ją, słuchając Słowa Bożego”. A na zakończenie Papież pisze: „Drogi bracie,
proszę cię usilnie, byś modlił się za mnie w tej katedrze i zachęcał innych do modlitwy
w mojej intencji. Bardzo tego potrzebuję”.